azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

major spz - jeden lyrics

Loading...

[zwrotka 1: major spz]
zimny mrok rozjaśnia się, jak kot nie śpię po nocach
nigdy nie bałem się większych od siebie, bo strach nas ogranicza
stara ulica uczyła manier, w kartotece było nasrane
dużo przykrości sprawiłem mamie i obiecałem, że to naprawię
parę lat była zamota, talon na paczkę, leciała lota
zero na kontach, urwany kontakt, nie chcieli puścić, piętnaście wokand
nie straciłem jednak wiary w siebie, naprawiłem ten poryty beret
otworzyłem swoje oczy szerzej, wypuścili w 2009
próba na złocie 585, głowa meduzy na okularach
w odbiciu szkieł kolejka do zdjęć, zbijamy pięć na festiwalach
wysoka fala, wysoka fala, wysoka, wysoka fala, fala
płyniemy w górę z dala od kurew, do celu niesie nas wiara

[refren]
jeden, jeden, numer jeden realtalk
wychowałem się w tej biedzie, teraz mam ten milion
oni wpatrzeni ciągle w siebie, a ja patrzę w przyszłość
jestem blisko, cel mam jeden, prawda ponad wszystko
jeden, jeden, numer jeden realtalk
wychowałem się w tej biedzie, teraz mam ten milion
oni wpatrzeni ciągle w siebie, a ja patrzę w przyszłość
cel mam jeden, jestem blisko, prawda ponad wszystko

[zwrotka 2: paluch]
kolejny kwadrat kupuję w blokach, nie żeby mieszkać tylko zarobić
kolejna bańka na moich kontach, to nim buduję moje wartości
na moich barkach więcej niż banda, dźwigam ten ciężar, lubię go nosić
każdy szanuje, nie musi się bać, nie znam uczucia zazdrości
ciągle skupiałem się na tym, żeby miały co włożyć do gara ziomy
nikt tu nie stawia tarota, to życie na blokach uczyło nas walki o byt
kto wyjebane ma jaja + to my, kto szuka taniej afery + to wy
podchujki, dobrze pamiętam, a wspomnienie o was wjebałem już dawno na strych
czternaście płyt, jebany realtalk, za to mój rap pokochała polska
nie ma mnie w tv i nie ma mnie w radiu, ciągle komplety nawet na wioskach
robi się gęsto od jebanych fejków, mają w chuj talent, lecz do aktorstwa
realtalk to prawda o tobie suko, nawet jak musi być słodka
[refren]
jeden, jeden, numer jeden realtalk
wychowałem się w tej biedzie, teraz mam ten milion
oni wpatrzeni ciągle w siebie, a ja patrzę w przyszłość
jestem blisko, cel mam jeden, prawda ponad wszystko
jeden, jeden, numer jeden realtalk
wychowałem się w tej biedzie, teraz mam ten milion
oni wpatrzeni ciągle w siebie, a ja patrzę w przyszłość
cel mam jeden, jestem blisko, prawda ponad wszystko



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...