makspe - true lyrics
dla mnie to jedyny wybór:
być wobec siebie „true”!
pozostaje w sercu bunt
taki ze mnie zuch!
udowodnię sobie + wytupię se grunt…
zainspiruję tym dzieciaków
prawda zdobywa podium!
dla mnie to jedyny wybór:
być wobec siebie „true”!
pozostaje w sercu bunt
taki ze mnie zuch!
udowodnię sobie + wytupię se grunt…
zainspiruję tym dzieciaków
żaden ze mnie wódz!
znam ludzi po odwykach
różne korby w życiu spotykam
kurwy, s+x, żałość
hazard, draki, hajs – mało!?
z boku na to patrząc
albo będąc w samym centrum ofiarą…
nie odwrócę wzroku na bok!
nie powiem – “nic się nie stało”!
uwierz mi na słowo proszę
wielu na świecie się gubi…
oby nie zmarnować próby
i nie zgubić po drodze dumy!
obyś nie skłócił ostatniej dla siebie życzliwej duszy
nikt tu nie jest święty
wszyscy piorą własne brudy…
człowiek sk+ma, ile ktoś dla niego znaczy
dopiero gdy ten nie zdoła mu wybaczyć
i szacunek straci
zuchowi tu biję brawo+
zmaga się ze swą wyprawą
poprzeczkę ma każdy własną
nie każdy wybrał se słabość
ile oddasz z siebie, tyle + do ciebie wróci
choćbyś myślał, że to mit
takie są prawa natury
ten kto odczuł trud, będzie twardszy
wyliże się szybciej
życie weźmie w garść
karma za ból wypłaci prowizje
dla mnie to jedyny wybór:
być wobec siebie „true”!
pozostaje w sercu bunt
taki ze mnie zuch!
udowodnię sobie + wytupię se grunt…
zainspiruję tym dzieciaków
prawda zdobywa podium!
dla mnie to jedyny wybór:
być wobec siebie „true”!
pozostaje w sercu bunt
taki ze mnie zuch!
udowodnię sobie + wytupię se grunt…
zainspiruję tym dzieciaków
żaden ze mnie wódz!
warszawa to piękne miasto!
w końcu mnie wychowało…
problemy z banią, zdrady, pato
w mieście lato, wciąż za mało?
kłopoty z pracą, mocno życiowe
ze zdrowiem i wiarą…
na to nie powiesz od tak + mleko się wylało
jeśli przeżyłeś swoje…
może łatwiej mi zrozumieć drugą osobę?
widzę ból i przejścia… sam przeżywałem na sobie
dalego nigdy nie czuję bloku
żeby komuś pomóc…
mam taką potrzebę w opór
kto mi + zabroni + zabierania głosu?!
po trochu zabieram cząstkę tortu…
odbijam w ten sposób +
nadmiar kłopotów, człowieku
wypadkowych losu i ataków
prób na miarę moich progów
jak w tych czasach dojść do domu?
jak zapewnić bliskim chwilę pewności, spokoju?
mam sprzedawać dragi?
czy się kurwić za kamerką w domu?
ludzie, uciekam od pokus!
gardzę takim maksem, no cóż…
wolę wspierać kilka osób, użyć głosu
zrozumieć tych pogubionych
którzy błądzą #bogactwo wtajemniczonych
dla mnie to jedyny wybór:
być wobec siebie „true”!
pozostaje w sercu bunt
taki ze mnie zuch!
udowodnię sobie + wytupię se grunt…
zainspiruję tym dzieciaków
prawda zdobywa podium!
dla mnie to jedyny wybór:
być wobec siebie „true”!
pozostaje w sercu bunt
taki ze mnie zuch!
udowodnię sobie + wytupię se grunt…
zainspiruję tym dzieciaków
żaden ze mnie wódz!
Random Lyrics
- deco mdz & isma - dopamina lyrics
- indigo girls - tether (live) lyrics
- david guetta - memories (armand van helden vocal club remix) lyrics
- убийца (ubiytsa) - уигн (interlude) ltf (interlude) lyrics
- sonata arctica - black sheep (acoustic adventures) lyrics
- ariah & tinn - abcdefu (pt-br) lyrics
- t.x.t. (de) - it's only love marie lyrics
- keny kaine - pacha lyrics
- lostboycrow - cracks in our hands lyrics
- dan bremnes - let that go lyrics