małach & rufuz - dzięki hip-hop lyrics
[zwrotka 1: małach]
pamiętam jak po tym, jak się poznaliśmy
zapisałem pierwsze zeszyty
słowa co się nie kleiły
nie było studia i kradzione beat’y
nie było fury lub nie było wachy –
dla nas to ubaw po pachy
przez całą szkołę byłeś idolem
i potem chodziłem do pracy
zawsze mówiłeś mi żebym to cisnął –
i tak zawsze grał przy mnie hip-hop
poznałeś mnie z moją żoną
zmienił się świat mój i środowisko
z tobą pracuje od łebka
na to co mam i na swoje nazwisko
ludzie mi piszą, że im pomagam
pomagasz – dzięki za wszystko
poznałem kultury i kraje
tyle że mama się łapie za głowę
bywały gorsze i bywały lepsze
chwile i wszystkie związane z hip-hopem
z początku dla swoich ziomków
potem na polskę i europę
pisałem na klatce
dzisiaj na plaży przy palmie napiszę se zwrotę
to już nie hotel, do domu wracam
by znowu zobaczyć córę
i żonę co wie, że za drugą płytę
z hip-hopu kupiłem se furę
dzięki że byłeś ze mną na dole
dzisiaj zapraszam na górę
i za szacunek u ludzi i
za to że żyję, bo ciągle rapuję
[2x refren: małach & rufuz]
dzięki ci za to kim się stałem i mogę stać
moje pierwsze imię to hip hop, a drugie to rap
od zawsze razem
codziennie widzimy się u nas na bazie
dzięki ci hip-hop
jestem we właściwym miejscu i właściwym czasie
[zwrotka 2: rufuz]
nam było zawsze po drodze
zobaczyć się po szkole, czy po robocie
ładnych wiosen temu parę
jak pisałem pierwszy kawałek
nie myślałem o tym za bardzo –
było szczerze, surowo i hardcore
i do teraz to przeszło gładko
trochę inny standard
a spod klatki ten sam wandal
cuba libre, czasem ganja
podróże i moja banda
zwiedzać świat to kozak jest jazda
to flow polako, hola gringo
zaprowadził mnie tu hip-hop
dobry ziomek z niego
jeszcze mamy renomę u niego
i wszystko się zgadza
najpierw praca, potem plaża
rzadko bywa tutaj na odwrót
a przewroty w potrzebne w życiu na odmół
jak cię poniosło byku to ląduj
sam tu wpadam na ludzi co ich nie chcę znać
gdy fantom barw tu czeka na nas
pełen light mam, taka praca
wielki hip-hop, go zawsze oznaczam
na płytach, ścianach, instagramach
na mikrofonach znowu do rana –
dobra marka, żaden standard
z dnia na dzień o lepsze walka
i praca nad sobą
w nocy, za dnia – jedna trasa
hip-hop, hip-hop mi to pokazał
[2x refren: małach & rufuz]
dzięki ci za to kim się stałem i mogę stać
moje pierwsze imię to hip hop, a drugie to rap
od zawsze razem
codziennie widzimy się u nas na bazie
dzięki ci hip-hop
jestem we właściwym miejscu i właściwym czasie
[cuty: rufuz]
to flow polako –
na mikrofonach
na płytach
na płytach, ścianach
Random Lyrics
- casey conroy - nice boy lyrics
- andrew young - there is a happy land (far far away) lyrics
- ivx - hawthorne lyrics
- frah quintale - floppino lyrics
- tycho cassini - b.s. lyrics
- miles canady - caged butterfly lyrics
- sopico - garance lyrics
- stro - aura lyrics
- lucas nino - scared to love lyrics
- kid death - yuck! lyrics