malik montana – azrael lyrics
[chorus]
kimś chciałem być, nie na pensji życ z dnia na dzień
i się stałem kimś przed kim mama ostrzegała mnie
nie żałuję, więc czy sens rozgrzeszać mnie
się okaże w dniu kiedy przyjdzie azrael
się okaże w dniu, się okaże w dniu
kiedy przyjdzie azrael, się okaże, się okaże w dniu (ooh)
[verse 1]
opowiem jak wygląda życie tu na co dzień
ćpuny i menele w całym bloku jebie szczochem
dla wielu tutaj domem jest kryminał od pokoleń
jointy jak aloes koją stres i myśli ch-r-
bieda niby wszędzie, ale znajdzie się na flakon
okrzyki, awantury słyszę otwierając balkon
obrotniak, bo obrotny był jak w piździe tampon
zakręcił się i pękła dupa, chuj wszedł jak w masło
gdybym był gangsterem to bym raczej nie rapował
nie robiłbym se zdjęć, tylko przed kamerą chował
nie mam podwójnych i nie mam przyspieszeń
podwójnie cię policzę jak się śpóźnisz z procentem
[chorus]
kimś chciałem być, nie na pensji życ z dnia na dzień
i się stałem kimś przed kim mama ostrzegała mnie
nie żałuję, więc czy sens rozgrzeszać mnie
się okaże w dniu kiedy przyjdzie azrael
się okaże w dniu, się okaże w dniu
kiedy przyjdzie azrael, się okaże, się okaże w dniu (ooh)
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- mikri maus & bvana – karina banana lyrics
- big black chris – r we 4ever? lyrics
- adamlar – rüyalarda buruşmuşum lyrics
- signalsuk – nap lyrics
- saan – acétone lyrics
- the cool kids – 20/20 vision lyrics
- thoushaltnot – state road 25 lyrics
- alex fourshee – boost lyrics
- the vint – quiero lyrics
- kenan doğulu – şans meleğim (ozan doğulu mix) lyrics