azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

malik montana - w imię lepszego jutra lyrics

Loading...

[refren: kiki, malik montana x2]
do stracenia nie mam nic, do zgarnięcia cały świat
portfel rośnie cały czas, wrogom mówię c’est la vie
bo góra to jedyna droga odbijając się od dna

[zwrotka 1: malik montana]
w imię lepszego jutra, dobrobytu dla rodziny
w imię spokoju matki, łez wylanych za me winy
pierwsze pieniądze z rapu, kurwom patrz jak zrzedły miny
wrogowie mówią “bratku”, ja im chuj na grób rodziny
nie czuje strachu, przesłania go obraz tych pieniędzy
nie czuje strachu chyba, że na myśl o życiu w nędzy
w przepychu smak bogactwa znam, zaznałem smaku biedy
patrzę przed siebie, historie piszą zwycięzcy
nie ufam własnym oczom bo nie wierzę w to co widzę
w materialnym świecie być pieniędzy niewolnikiem
cel uświęca środki, jak wykarmić chcesz rodzinę
marzenia wyznaczają cel i drogę, którą idę
facetem nie czyni to że dziecko zrobiłeś
rozkochałeś i w ciąży kobietę zostawiłeś
miałeś dla ekipy brać wyrok na klatę
najgłośniej szczekał, a to zwykły frajer
szczerze w to wierzyłem i to chyba jest najgorsze
latał z kosą, co do czego pierwszy obsrał zbroję
wciąż na oriencie, zdjęcia, obserwacja
od przypału z dala żeby było halal
styl życia pozostawił ślady na psychice
bracia za kratami leci hajs na wypiskę
z prochu powstałeś w proch się obrócisz
szukasz miłości, nadzieja matką głupich

[refren: kiki, malik montana x2]
do stracenia nie mam nic, do zgarnięcia cały świat
portfel rośnie cały czas, wrogom mówię c’est la vie
bo góra to jedyna droga odbijając się od dna



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...