azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

małpa - oto ciało moje lyrics

Loading...

[intro + małpa/producent]
słyszę siebie, słyszę bit
dobra jesteś gotowy?
jestem, jestem
to lecimy
raz, dwa trzy, cztery
nie wiem czy mogę, dobra jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz
dobra, to od początku
i uwaga + raz, dwa trzy, cztery

[zwrotka 1]
nie wiem czy mogę dalej polegać na swoich oczach
skoro jedyne co widzę to czubek własnego nosa
i chociaż żyję cały czas na wysokich obrotach
to zapomniałem jak to jest mieć wiatr we włosach
zjeździłem cały kraj, lecz widziałem w sumie niewiele
odwiedzam tylko duszne kluby i kiepskiе hotele
za chwilę sm+tki znowu zalejе lagerem
bo to podobno pomaga wypłukać kamienie z nerek
ty masz sweterek w serek i swój niewygodny stołek
ja wstaję z czterech literek tylko by zalać pod korek
i chociaż miała liczyć się dla mnie jedynie sztuka
uginam się tak jakbym w ogóle nie miał kręgosłupa
idę do lasu posłuchać jak szumią liście
lecz z tęsknoty do hałasu szybko odpalam playlistę
biorę głęboki wdech, choć powietrze jest czyste
moje płuca wypełniają substancję smoliste
[refren]
oto ciało moje + bierzcie i jedzcie z niego wszyscy
ja choć stoję, to mój koniec jest już bliski
nie piszę tego by być noszonym na rękach
gdy przyjdzie pora zaniesiecie mnie na cmentarz
oto ciało moje + bierzcie i jedzcie z niego wszyscy
ja choć stoję, to mój koniec jest już bliski
nie piszę tego by być noszonym na rękach
gdy przyjdzie pora zaniesiecie mnie na cmentarz

[zwrotka 2]
nie mogę oderwać stóp od podłogi
próbuję zrobić krok w przód, lecz wszędzie wysokie progi
mam dwie zdrowe nogi i dodam tytułem wstępu
że chociaż sporo przeszedłem to czuję że stoję w miejscu
czuję się jakbym niósł bagaż większy od szerpów
przez to że tak wiele rzeczy leży mi na sercu
i choć nie potrafię chwycić instrumentu
na robieniu muzyki zjadłem kilka zębów
ta branża to nie żaden krwawy sport
to kółko wzajemnej adoracji a nie podziemny krąg
pracuję głową lecz nie boję się ubrudzić rąk
więc w wolnych chwilach remontuje sobie stary dom
stary dom (aha) to mój dom, to mój dom
bierzcie i jedzcie z niego (bierzcie i jedzcie z niego)
bierzcie i jedzcie z niego wszyscy (bierzcie i jedzcie z niego)
bo mój koniec jest już bliski
[refren]
oto ciało moje + bierzcie i jedzcie z niego wszyscy
ja choć stoję, to mój koniec jest już bliski
nie piszę tego by być noszonym na rękach
gdy przyjdzie pora zaniesiecie mnie na cmentarz
oto ciało moje + bierzcie i jedzcie z niego wszyscy
ja choć stoję, to mój koniec jest już bliski
nie piszę tego by być noszonym na rękach
gdy przyjdzie pora zaniesiecie mnie na cmentarz



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...