
mandp - muszyna lyrics
[intro]
[?]
[verse 1]
ej, idę do muszyny to moja oaza
twoja stara jest tak brzydka że uznałem ją za płaza
moonlight, znowu powróciłem
ponownie, muszyny się napiłem
[verse 2]
jadę niebieskim tirem
on i ja na gazie
jedziemy cały czas, po pijanej autostradzie
jaram kurz i mnie tu nie ma
dzisiaj zniknę z planety ziemia
[interlude]
[?] muszek
[verse 3]
ty łapiesz wstyd, ja ciągnę dym
ja mam pięć złotych, ty czyścisz galoty
kupuję colę, o ja pierdolę
[verse 4]
po czterech latach, odtwarzamy brata
dzisiaj nawet nie słyszy nas tata
skaczę z okna jak papież (habemus papam)
granddaddy purple + ulubione zioło
do policji mówię to wesoło
[verse 5]
ty łapiesz wstyd, ja łapię dym
zwijam, zwijam
i mnie ni ma
znikam + efekt magika
efekt magika
[outro]
idealnie, idealnie
odsłuch! odsłuch!
Random Lyrics
- max provenzano - okay lyrics
- porcupine tree - the blind house (live) lyrics
- dino fonseca - me chama lyrics
- aliyas akhoon - idgaf lyrics
- daarkell - lowtab lyrics
- vera grv & pmp - cofradía lyrics
- pavol hammel & kamil peteraj - ľahký kabát mladosti lyrics
- hyldon - vamos passear de bicicleta? lyrics
- sybm1t - слабость (weakness) lyrics
- vald, todiefor & vladimir cauchemar - rap rip lyrics