a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

marczanto - brexit murder lyrics

dear lord
please save me i’m crazy
i’m taking it so seriously
this music seriously i wanna use it
aaand then abuse it take control over
take it overdose it and then loose it
loose myself and then choose it again
put some booze into the system
i already knew how deep is your love shallow b-tch, but this time let me just check now how deep is your throat
i don’t need your tongue so i’m cutting it off, so let’s see how strong can you breathe in my c-ck
what the fock oh sh-t what the heck
i’m so deep inside your neck i’m touching your f-cking lungs now
by the way put you’re f-cking eyeb-lls back inside or i’ll have to slice them and stich your eyelids up b-tch back and forth and i don’t know are you really worth it i just wanted to help myself and get a head to be honest as i had a b-n-r now i can see half of your body is dead the only things still moving are your legs but it’s only convulsive movements
i’m now facing these charges
and have a guess who comes next
it’s the coroner

now i’m in the court
i’m so sorry your honor
i was only p-ssing by
it was just a quick moment
she was chocking to death with some dead sausage i guess i swear i was sober i just wanted to help her and now shes dead thought it was a nightmare like seeing your honor naked in bed with your transpartner bang bang over the irony
i do apologize solemnly here i’m so sorry it could be a whole different story but don’t worry i am who i am and i do want to change, please give me your hand and spare me some of this change to me don’t ask where the f-ck i’ve got all this accents from f-ck i’m shaking then it’s tech tonic’s started dropping bombs and they are all atomic you drinking big black coffees but no caffeine inside im an yerba mate mate it’s time to say goodbye this is my brexit a white eagle dancing so eagerly with evil devil and his own ego
que pasa amigo por favor

change this tonge as you have one of your own

kochana
polsko na przekór idiotom i ciotom wjeżdżam tu na ostro już za rok marczanto będzie zapierdalał wpław tą odrą pod prąd ze szczecina do wrocka jeden dzień jedną noc mam i przyjdzie ta chłosta i będzie owocna bo taką mam postać i tak ma nie pozostać bo sie zmieniam jak idea centertel era wciśnijcie play na kamerach play sponsoruje festiwal którego sponsoruje też lech i sprzedaje tam piwa a my myślimy chyba że ta cała orkiestra jest sprawiedliwa a tam jest jeden grzmiący cymbał grzmiący, reszta cymbałów sie porusza chociaż ich mózgi jakby w stanie śpiączki i niby hajs mu nie spływa bo nikt go nie widział jak jeździ w limuzynach dla mnie to zwykły sęp a wasza naiwność jest dla niego jak padlina i sie skurwiel coraz głębiej w nią wgryza, nie utrzymasz kurwo mnie w ryzach zrobie lepszy festiwal choćby miał to nawet być mały biwak bo nie pije piwa codziennie ale jak sobie żłopne z 7 odrazu myśli pochopne już nie wiem nawet jak sie nazywam a w tych piwach to był chyba spiryt kurwa mi sie bo spirytem mi sie odbija tym jebać ten festiwal i jego prawdziwe oblicza nie będę wyliczał wypierdalać kiedyś dopadne was na solo będziecie płacić słono ja pokaże wam o co kaman w byciu charytatywnym powyrywam wam te serca skamieniałe podleje beznzyną i spale później te zgliszcza pozostałe wystawie na aukcje jakie to kurwa wspaniałe jest wspaniałomyślne też tak myśle

- marczanto lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS