azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mart - embrace debate lyrics

Loading...

[verse 1: lavil]
szansa na to, że tutaj punchem chybię dziś
taka sama jak “dziś pradziadek wraca z syberii”
podmieniać v i x to mogę przez typo
gtfo, jak w poglądach jesteś southpaw
tusz rozmazałem, jestem leworęczny
nah, piszę na kompie, jeszcze się odwdzięczysz
bo po lewym sierpie będą padać jakbym był jim jones
nie z dipset, naśladują mnie jakbym był w kris kross
odwróć te spodnie, zapnij rozporek
to w porę oszczędzę ci 1 on 1 z hodorem
będziesz zaczepiał “ej” – smith, będziesz historią – naismith
przestań się pieklić, przecież wyjdziesz – wesley
gra jest trudna i podołać musisz jej
najpierw bałamuci cię, zaraz boa dusiciel
hashe piszę gdy doładowuję telefon
co jest mart, zajeb mnie za kradzież jak micheletto
vamonos, co? jednak tamten chybił tam o włos?
cisza, w moment skrócę to jak apostrof
mówisz: ej dobra, to nie było zbyt miłe
to co powiesz jak podam przez igłę im kiłę

[verse 2: mart]
za kradzież to rozjebię ci rękę jak w kasynie
i potem przez tydzień będziesz jak abstynent
przejmujemy grę, zabijasz jak maszyna
wiec mogą na ciebie mówić jednoręki bandyta
cioty w skinny jeansach nie zdołają uciec
bo przez spiętą dupę mają ograniczony movement
mój teskt do drzwi sukcesu przybiję jak luter
jak złożę mu wizytę scena padnie trupem
chciałbyś być jak jay-z? do bani wiesz
gdy cię słyszą robią skip jak bayless, ogarnij się
ja mogę być sobą, od jay’a chcę tylko b
nazwę naszą córkę posion ivy – przemilcz to
zwykłe koty, lepsze żbiki robią uniki
bo co będzie kiedy na polanę wkroczą tygrysy
prawo dżungli, to lew pisze konstytucję
ja uprawiam hit and run – chcę zdobyć i uciec
inne duety? ubić je to sprawa łatwa
nieszczęścia chodzą parami – gucci mane i waka flocka
kładę tutaj punche na kicki jak muay thay
wynik jednostronny waga już przestała działać



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...