materia prima (grupa) - czemuś mnie opuścił... (psalm xxii) lyrics
czemuś mnie opuścił, życia mego zdroju?
dalekoś od próśb mych i mego wołania
boże, wołam we dnie, lecz nie odpowiadasz
wołam cię i nocą, lecz nie znam spokoju
świątynio serca mego, chwało izraela
w tobie ojce nasze ufność pokładali
a tyś ich uwolnił, gdy ciebie wołali
wodami jordanu, słowami chrzciciela
nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko
i nie ma nikogo, kto by mi dopomógł
w tobie tylko siła, w jednym tylko bogu
ten tylko trwa w panu, kto mu oddał wszystko
demony patrzą na mnie, sycąc się widokiem
rozdzielają między siebie moje szaty
jak drapieżny lew przed ostatnim skokiem
jak ostatnia pieśń utraty
siły uszły ze mniе jak uchodzi woda
serce w wosk się zmienia i w ciało topniеje
a oni los rzucają o mojego boga
swora psów się ślini i śmieje
jak było na początku, teraz i na wieki
niech sen śmiertelny przyjdzie i zszyje powieki
oto w progu śmierci wołam twej opieki
noc zapadnie między człowieki!
jak było na początku, teraz, zawsze, amen!
o mieczu ognisty, usłysz me wołanie
duszę moją wyrwij, nie stój z dala, panie!
eli, eli, lema sabachthani?
eli, eli, eli lema sabachthani?
eli, eli, eli lema sabachthani?
eli, eli, eli lema sabachthani?
eli, eli, lema sabachthani?
Random Lyrics
- nobody fowler - pretty little smile lyrics
- young gipsy - тратить (spend) lyrics
- spitty - peel back lyrics
- ethel tamara - feels lyrics
- danny bond - break my tcheca lyrics
- marcelo cacilias - posso ouvir lyrics
- 9side ree - red light lyrics
- asta aww - feel lyrics
- nick trovert - zonder jou lyrics
- zeph - like everyone else lyrics