matix (pol) – słowotok lyrics
[intro: matix]
nie posłuchałem się tutaj paru ludzi, ona ciągle brudzi
zagląda do plecaka i wyciąga uzi, przykłada do buzi
dałem jeden palec, no to wzięła całą rękę
wchodzę, kleję rymy, będę tutaj tak jak kękę
[refren: matix]
nagrywamy tracki, tutaj jest na dwóch
nagrywamy tracki, pieniądze na stół
przywitały dragi, no to robię ruch
ona wpada do nas i odczuwa ból
nie trzymam się z nikim, oprócz moją paczką
nie ma tu znaczenia, czy ja mieszkam w bloku
nie ma to znaczenia, bo wyciągam glock
ja mam swój, swój słowotok
[zwrotka 1: matix]
ty to tam od ćpania masz krwo+krwotok
żeby ruszyć z miejsca, musisz złapać za wiosło
miałem wydać ep’kę na wiosnę, ale nie poszło
jakiś ziomek mnie hejtuje, a to daje sk!lla
patrzę na zegarek, która wybija godzina
jeszcze parę wersów kładę, no i potem kima
jest tutaj gorąco, ale gdzie jest, kurwa, klima?
wbijamy ze składem, no i zmieniamy ten klimat
potrzеba jest zmian, gdzie jest ta adrеnalina?
z ciebie taki ziomek jak zwyczajny hipokryta
ciebie by pokonał nawet inwalida (inwalida)
typie, taka rada + nawet nie podbijaj
[przed+refren: matix]
nie posłuchałem się tutaj paru ludzi, ona ciągle brudzi
zagląda do plecaka i wyciąga uzi, przykłada do buzi
dałem jeden palec, no to wzięła całą rękę
wchodzę, kleję rymy, będę tutaj tak jak kękę
[refren: matix]
nagrywamy tracki, tutaj jest na dwóch
nagrywamy tracki, pieniądze na stół
przywitały dragi, no to robię ruch
ona wpada do nas i odczuwa ból
nie trzymam się z nikim, oprócz moją paczką
nie ma tu znaczenia, czy ja mieszkam w bloku
nie ma to znaczenia, bo wyciągam glock
ja mam swój, swój słowotok
[zwrotka 2: sqty]
ja mam swój skład, oni dobrze znają słowo “grind”
wiem, że ty też się tak czujesz, gdy kładę pieniądz na blat
ze mną ona i mój brat, parę paczek, dobry staff
nie latam po mdma, bo poznałem, co to fall
ze mną paru dobrych ziomów, którzy wiedzą, co jest grane
pytają, co jarane? a ja mówię, że nie palę
jak chcą ze mną ustawkę, to czekam pod terminalem
wiedzą, że mam talent, oni wiedzą, że mam talent
stoję tu sam, ej, cały ubrany na biało, ej
nie wiem, co stało się z damą, ej, chyba porobiło słabo ją
kładę wokale jak tarot, ej, ty ciągle gadasz jak parrot, ej
z ziomami wbiję na salon, a to proste bo…
[outro: matix]
nie posłuchałem się tutaj paru ludzi, ona ciągle brudzi
zagląda do plecaka i wyciąga uzi, przykłada do buzi
dałem jeden palec, no to wzięła całą rękę
wchodzę, kleję rymy, będę tutaj tak jak kękę
Random Lyrics
- shootergang kony – real money lyrics
- james an – misanthrope lyrics
- vkie – barbara lyrics
- fərid quliyev – popurri (durnalar gölə gəldi, kimi gözləyirsən, olmaz-olmaz) lyrics
- jules massenet – dialogue lyrics
- zaronxx – anyways lyrics
- russ ballard – barenaked lyrics
- sasha alex sloan – only you can lyrics
- shayan safe – zire sefr lyrics
- metebyn – elmas lyrics