azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

matrix yg - face-swap lyrics

Loading...

[refren]
dla moich ludzi i gotta stay fly
(panczy mam magazynek tu typie jak specnaz)
fałszywym pizdom robię na bitach wietnam
(nie znajdziesz tu dziwko dla siebie miejsca)
dla ciebie suko, dziś mam kamień zamiast serca
(strzelam do ciebie, szmato, zakładaj już kevlar)
a ty kolejną maskę zakładasz na fejsa (face-swap, face-swap, face-swap)

[zwrotka 1]
znów zaliczam dołek jak tiger woods, leżę, myślę zaciągam dym do płuc
wszystkie problemy duszę w zarodku, z każdych zawsze wyciągam full wniosków, bez wyjątków
typie, chcesz lajf mi otruć, lepiej stąd odpul
za tymi kurwami spaliłem w chuj mostów, łapie wiatr w żagle, ty toniesz w rynsztoku
zetsu przyjęło się świetnie, dzięki za odbiór
wpadł mi słuchaczy tu konwój, gdzie się nie spojrzę sypią mi propsów
ludzie chcą słuchać tych flowsów, nie zamkniesz ich kurwo do czterech kątów
z nieba nie spadła mi manna tu ziomku, spierdalaj z nogami od moich jordów
nigdy nie będziesz tu taki jak ja, popatrz sobie jak się wiozę pomału
niech tamta suka coś jeszcze burknie to wyjdę ziom z siebie jak orochimaru
fałszywe suki latają tu w maskach, czas weryfikuje je tutaj jak captcha
jedna miała być moim światłem, a to była kurwa czerwona lampka
podli ludzie potrafią jebany sm-tek w nas wzniecić
wierz mi mordeczko, że częściej się cieszę odkąd pozbyłem się śmieci
dla mnie jest tak wielkim błędem, że nawet word by podkreślił ją na czerwono
twoją poprzeczkę mam kurwa pod nogą, ty mijasz się z prawdą, ja suko mam honor

[bridge]
myślą, że mogą wejść mi na głowę jak pixy
nie dogadamy się jak asystent bixby
środkowe ślę do każdej z nich pizdy
środkowe ślę do każdej z nich pizdy, każdej tej pizdy

[refren]
dla moich ludzi i gotta stay fly
(panczy mam magazynek tu typie jak specnaz)
fałszywym pizdom robię na bitach wietnam
(nie znajdziesz tu dziwko dla siebie miejsca)
dla ciebie suko, dziś mam kamień zamiast serca
(strzelam do ciebie, szmato, zakładaj już kevlar)
a ty kolejną maskę zakładasz na fejsa (face-swap, face-swap, face-swap)

[zwrotka 2]
nie nawijam o gangu, wsłuchaj się w moje art brut
fałszywe dziwki mają wiele twarzy i w każdą z nich mogę im napluć
ciągle wpadają na minę, ich pewne kroki to sp-cer po linie
jak tylko zrobią zły ruch, ich drogę przetną moje nożyce
mym kosztem się nie zabawisz, oko za oko jak hammurabi
to moja utopia jak kaddafi, jak kleje wersy nie używam wagi
suki skaczą po kwiatkach, piszą słodkie hasztagi przy zdjęciach
tam nie ma miłości czy szczęścia, pod filtrem na snapie nie schowasz kurestwa
chwilę później jest face-swap, ze słodkiej niuni w sukę bez serca
na powroty nie ma już miejsca, sm-tne cytaty powrzuca na fejsa
w łeb wali rasengan, świat ci się wali jak po ataku paina
i na nowo szukasz znów szczęścia, nie chcesz byś znowu cierpiał
ty teraz siadaj jak al bundy, ja wolę progres niż grzanie tu miejsca
błądze jak każdy, ale prawdę wyniosłem na piedestał
życiowy paradoks, że kłody pod nogi rzucają mi drewna
wersy jak z mojego życia zdjęcia, każdy to snippet mojego serca

[refren]
dla moich ludzi i gotta stay fly
(panczy mam magazynek tu typie jak specnaz)
fałszywym pizdom robię na bitach wietnam
(nie znajdziesz tu dziwko dla siebie miejsca)
dla ciebie suko, dziś mam kamień zamiast serca
(strzelam do ciebie, szmato, zakładaj już kevlar)
a ty kolejną maskę zakładasz na fejsa (face-swap, face-swap, face-swap)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...