a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mc wojtu$ - wszyscy święci lyrics

[intro – dj wojtu$]
wielki powrót dj wojtu$ia, big w, mc wojtu$, sprawozdanie z życia ulic, 2017, let’s gooooooo

[refren – big w]
popełniono morderstwo lecz wszyscy święci
będziemy was wspominać na wszystkich świętych
będziemy was wspominać, choć nie ma świętych
popełniono morderstwo lecz wszyscy święci
każda tu się kurwi, więc nie ma świętej
wjazd na majka oznacza, że nie ma świętej
jak nie kropnięto nikogo, to są tu święta
wszyscy tacy szczęśliwi, nikt świąt nie pamięta

zwrotka 1 – big w & (dj wojtu$)
tu się nie zabija głośno, to nie jest san andreas
morderstwa po cichu, zapomniałeś tłumika, więc zdychasz
nikt nikogo na komendzie nie zna
nikt nikogo nie kapuje na psach
to są katowice, a nie miami
z dilerami na co dzień ulicami się mijamy
tu się pierdoli tvp, tvn no i polsat
k-mpel za byle marihuanę dostał 5 lat krat
szmata olejnik nazwała go w tvn gangsterem
on chciał wyżywić rodzinę, to pies okazał się pranksterem
chociaż to nie prank, szkoda, tu nie ma dziuń z okładek vogue’a
z kuzynem pokazujemy wam sprawozdanie z życia ulic (uhh)
czysta prawda, pierdolimy bez wazeliny vox populis
patrzę w oczy mojej matce, mówię, że zarabiam legalnie
kłamiąc ją, czuję się dobrze, a jednocześnie fatalnie
dobrze, bo matula dostałaby zawału, gdyby poznała prawdę
fatalnie, bo kłamanie rodzicielki nie jest pobożne raczej
odpalam radio, ono nie kłamie, i dowiaduję się, że..

[zwrotka 2 – big w]
załęże, szopy, kiepskie dzielnice, spokojnie, na centrum jest gorzej
tu testament pisze się codziennie, można zdechnąć o każdej porze
kozielska, sokolska, ligonia, poniata, henryka
stój ze wszystkimi, do przodu się nie wybiega
musisz być twardzielem, nie może być z ciebie byle lebiega
zapomnij o busach, taxi, autach i banach – po tych chodnikach się biega
życie nie jest grą komputerową, nie dostaniesz bana
jeżeli będziesz podwładnym, toć szanuj swego pana
o najważniejszych wartościach, kurwa, nie zapomnij
żeby być na dzielni porządnym gangsterem, bóg mi świadkiem, bądź pobożny

zwrotka 3 – dj wojtu$
zostawiłem mojego kuzyna, który był mi jak brat, uhhhh
jak na to patrzę, to zjebałem, niestety fakt
wybaczcie mi rodzino, wrócę i będę robił kreski jak dawniej
życie mnie nie nauczyło ulicznych manier
razem z dablju rozpoczyna się brutalna przygoda
nad katowicami zawsze jest niepogoda

[zwrotka 4 – big w]
widzisz absolwencie, kuzyn się kaja przed kuzynem
pamiętaj, żeby być twardym, a nie kogoś murzynem
chociaż słuchamy tu nasa, paca, biggiego, eazy’ego
którzy jak chwycili za majka, to definitywnie dopinali swego
to jednak ta płyta nauczy cię trzeźwego patrzenia na życie
pochłonięty koką na mieście, radość będziesz znajdował w muzyce
ogarnij ziomeczku, co jest prawdą, a co fałszem
doświadczony gangster pije krew wrogów, a nie uszka z barszczem
brudne katowice, nieczysta materia
czysta prawda, nie pierdolona fanaberia

[outro w czasie refrenu]
trang$ta label!

- mc wojtu lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS