azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mchserfer – góry macedońskie lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
autobahn nach berlin, schtile nacht, pełny plecak
pare sztang, lucky strike dla turasa co zna ciężar chleba
noszę gaz, bo się ubezpieczam
kolega też tu jeździł aż naćpany się rozjebał
spada ikar, swoje robi dedal
presja, agresja, 21 gramów z paszczy biesa, albo rąk hadesa
a ja znam za wiele skaz i za wiele cudów
żeby wierzyć albo niedowierzać

[refren]
ja uciekam z klatki jak melman i marty
nie wiem gdzie nas wiezie ten albańczyk
dziary ma z odsiadki i wiele wie o francji
lecimy do tirany na organy albo tańczyć
góry macedońskie (yeah, yеah)
zatańczymy z aniołami jak ten turek się nie ockniе
paka sześć na sześćdziesiątce
wyprzedzamy na trzeciego, przelatuje życie w ujebanym oknie

[zwrotka 2]
na wiosce, w murach starej poczty
gdzie pół życia kiedyś wpierdalałem [?]
i podpaliłem mosty
w gniewie chowałem kompleksy, pod materacem jointy
to był czas jak nie było [?]
makaron dupom nawijało się na gadu gadu
potem badanie migdałów na szkolnym korytarzu
parę dzieci miało dzieci, ktoś zakochał się na zabój
poleciał rysiek od niedzieli do niedzieli
wiedziałem kto wystrzeli z tego bagna
tak jak frodo z shire albo jakby w szafie narnia
zważka, czasem w skórze bratka jest chupacabra
bo wysyłali mnie do diabła jak kain abla
oni w papierowych statkach, ja santa maria
z demonami tańczę walca jak nekromanta
jutro kankan na nanga parbat
[bridge]
wasz maraton dla mnie maratonik
pale lote gdzieś w północnej macedonii
pytam siebie: powiedz michu za czym gonisz?
lubię siano, ale samo się nie zrobi
wasz maraton dla mnie maratonik
pale lote gdzieś w północnej macedonii
pytam siebie: powiedz michu za czym gonisz?
trzeba działać, nie pierdolić

[refren]
ja uciekam z klatki jak melman i marty
nie wiem gdzie nas wiezie ten albańczyk
dziary ma z odsiadki i wiele wie o francji
lecimy do tirany na organy albo tańczyć
góry macedońskie (yeah, yeah)
zatańczymy z aniołami jak ten turek się nie ocknie
paka sześć na sześćdziesiątce
wyprzedzamy na trzeciego, przelatuje życie w ujebanym oknie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...