azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mcs records - ice cube lyrics

Loading...

verse1 (caro):
inba się kręci jak pies na rewizji
na stole nowa butla kompletnie z pizdy
typo się zara przekręci jak licznik
a dobiera się do deski, będzie kickflip
nie gram ojca
ale dziś mnie tak nazwiesz
do tego droga prosta
chociaż wiedzie przez parkiet
polane kielony są big jak bolo
zawijam na balkon bo czuję zioło
gościu się pruje, zmienił się w cotton
jak coś to spoko, stoję z tobą
tą dupę jednak chroni kolega
coś jakbym poczuł lepa chociaż nie mi go sprzedał
chwila chwila, poczekaj
zaraz do ciebie wrócę, bo teraz

refren (monopol): x2
jestem proszony o powrót do kuchni
tam nie inaczej jak ice cube do wódki
wbijają typy a to koniec butli
jeszcze 3 schowane w tej alko dżungli

verse2 (caro):
wbija dymson do kuchni
ekspedycja do lodówki
tam niestety świecą pustki
no bo chyba nam kończą się trunki
na wpół pusta szklanka, dla mnie to standard
na wpół trzeźwa bańka
dobra polej mi jeszcze jednego
leci bańka
chuj tam, ogarniam
w rok staję kimś się, daj jeszcze chwilkę
skręcę se biznes jak jebany diler
czuję kolory o tej godzinie
to zielona chata jest + campanile
ja ciągle wkurwiony jak ice cube
więc kurwa se nawet nie żartuj
chcę pić pod palmami jak ice cube
jak myślisz, po co tak ślęczę przy majku?

refren (monopol): x2
jestem proszony o powrót do kuchni
tam nie inaczej jak ice cube do wódki
wbijają typy a to koniec butli
jeszcze 3 schowane w tej alko dżungli

verse3 (monopol):
powraca król dziś bo dawno nie chlałem
nie zdjąłem kurtki a polane już za barem
leją się trunki, odpalaj fanfarę
dziś nikt nie zaśnie choć co drugi nie wstanie
fajnie, panie, idę na faję na balkonie
jakiś frajer spiął się, lecz to nie mój obowiązek
nie skończy dobrze, na około ciężkie dłonie
gospodarz trzepnął hojnie, dla pana dzisiaj koniec
no co jest, ziomek, oczywiście że ja piję
szczyl z krzywym ryjem właśnie jebnął se tequilę
młody dokrzywił minę, jak go jebnie to zabije
wyjebane typie, pomogę sprzątać o świcie
zajebiście, już parkiet woła
zataczam koła, ledwo tańczyć zdołam, pusta moja głowa
puste butle na stołach, chyba nocy nie podołam, ziomal zaliczył zgona, lecz na co innego pora, bo

refren (monopol): x2
jestem proszony o powrót do kuchni
tam nie inaczej jak ice cube do wódki
wbijają typy a to koniec butli
jeszcze 3 schowane w tej alko dżungli



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...