azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

medium - strzał w dziesiątke lyrics

Loading...

[refren]
spójrz na te zdjęcia z przeszłości
zrzuć na nie ciężar emocji
obiecaj mi, że potem je zakopiesz
bo wiem, to jest nasz strzał w dziesiątkę. x2

[zwrotka]
czas na jesienne porządki
znam konsekwencje wyzwolonych emocji
powoli ta zabałaganiona półka
otworzysz i masz nawał zamiatania w kurzach
porzucam odkurzacz, tracę polot
wrzucam w odsłuchach taśmę magnetofonową
przebieram zdjęcia, te centymetry
pajęcze sentymenty w pełni, przejdźmy do refleksji
siedzisz, te zapomniane czarno-białe czasy
paradoksalnie świat dostaniesz na podstawie kartki
w czasy od mamy z pracy, kolonie w polsce
to dobrze, bo wiem koło mnie ch-r- patologie
obozy narciarskie z dziadkiem, moim idolem
drążył pasje w sporcie, stworzył historie
to było prawie dwadzieścia lat temu
to wszystko znajdę w zdjęciach, nic nie mów

[refren]

[zwrotka]
to dzieje się w dziewięć pięć ksm
kolejna szkoła docenia okaz zdrowia
granie stułaczki, mieszkanie od prababci
wyalienowani, sami starsi nad nami
placyk, kwiaty, zaczynamy walczyć
nasi starsi zaangażowani w pracy
a my dwóch takich wśród klasy znani
bo rozrabiaki, partyzanci z garaży
te fotografie przywołują uśmiech
uczeń w podstawówce debiutuje w klubie
głównie uczę się rzetelne, niedzielne
przeniedziele test bezwzględnie ufam bogu
ciocia obiecuje podróż do kanady
szkoła koliduje obóz na słowacji
gramy, to było dziewięćdziesiątym dziewiątym
wyłączę czajnik, a ty zajrzyj do szuflady

[refren]

[zwrotka]
dwa zero zero zero przeszedł sylwester
mam niepojętą niemoc w ciele
dojrzewam i buntuje się przeciwko wszystkim
na zdjęciach eksponuje demoniczne windy
zaczynam pisać, czytać i pisać i widać
że chyba zaczynam chwytać “hip-hop”
technologiczny postęp technowtopy z hiphopem
kafejki internetowe koło mnie
mazury, ale nie żaglówki miałem w głowie
kluby, rankiem zatruty jadem kobiet
miałem fobie, jadłem nierozsądnie, potem
problemy z żołądkiem, cholerny początek i koniec
ale słuchaj, mógłbym opowiadać w kółko
trudny bagaż, mówią kluby, kajdan lubią
przecież mamy już dwa tysiące dziesięć
śpiesz się, każdy tu dba o własną kieszeń



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...