meffiu - 55003 lyrics
55+003 (3), to jest moje miejsce i powód do dumy (dumy)
all day, ciągle na przypale, albo wcale mordo, dogadane (dogadane, yeah)
wokół bratków, takich nie na chwilę, dzięki nim czuję, czuję, że wciąż żyję (żyję!)
to najlepszych momentów jest gmina, wszyscy się trzymamy sztywno, jak rodzina (eyy!)
wiemy co jest 5, wiemy nawet co jest 6, co by nie było zawsze dobrze jest (ye+yeah)
tutaj spędzone zostały te chwile piękne i każde z nich nigdy nie były obojętne mi
za dzieciaka wypady na urbex (yeah), haratanie w gałe (ey), wszystko ze spontanem na przypale
znów późno w domu i kara na komputer, bo niby przez to znowu oceny zepsute mam (mam!)
rowerami po monsterka, chrupki i cole (cole), potem na chatę wolną u kogoś po szkole (szkole)
teraz jest wciąż tak samo, lecz inny asortyment, warczące fury, dużo alko i lecenie z dymem
głośno się wożę cabrio, słyszą mnie obok w mieście, no i co zrobisz ziomek, taką mam ekspresję
wszystko co dołujące nie zepsuje szczęścia mi, bo wystarczy, że wrócę do tego miejsca i…
55+003 (3), to jest moje miejsce i powód do dumy (dumy)
all day, ciągle na przypale, albo wcale mordo, dogadane (dogadane, yeah)
wokół bratków, takich nie na chwilę, dzięki nim czuję, czuję, że wciąż żyję (żyję!)
to najlepszych momentów jest gmina, wszyscy się trzymamy sztywno, jak rodzina (ej!)
było kiedyś tak, że wszystko mi się posypało, wszyscy się ode mnie odwrócili, tak się stało (eh)
z całego serca na durny sen liczyłem, bo 55+003 + znienawidziłem (yoo)
winiłem wszystko i wszystkich, bo przecież było tu jak w niebie, myślałem, że zara mnie pojebie (yeah, yeah)
jednak najlepszy przyjaciel pokazał mi, że wina była we mnie (we mnie)
ta sytuacja nieźle dała mi w kość, ale odkryła też wysoką tego miejsca wartość (ej)
i ten epizod sprawił, że życie mam lepsze i wyjebane mam, że prują się jakieś leszcze (jeszcze)
przestań bujać się jak pingwin i udawać papugę, twoja suka siedzi cicho, ale ma otwartą dupę
zrobiłem progres niczym w polsce podatki i czekoladą dzielę się z ziomami, jak opłatki
(55+003, 003, yeah)
Random Lyrics
- gabriel tasco - pelo brasil lyrics
- kvrvist - bodies in the barrels lyrics
- splodgenessabounds - simon templer lyrics
- chisai jackson - novocaine lyrics
- lil yungeen - smart move lyrics
- los bunkers - azar lyrics
- micamiri - 100 часов (100 hours) lyrics
- gkr - snertingu við mig lyrics
- t3r elemento - el blue lyrics
- melis güven - yorgun bedenim lyrics