azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

members only festival - pod klatką lyrics

Loading...

[zwrotka 1: sk+maj]
chcę apartament za mną, kiedy wpadnie na śniadanko
to chyba nasz czas bro, ile można stać pod klatką?
no i chuja co tam twierdzą myślisz, że daje jebanko
tutaj w kasach było manko, teraz zeżre was zło my z betonu na salon, no i z salonu na beton
ja nie gadam z melepetą, moja głowa gdzieś daleko
moja głowa gdzieś daleko, wiem, że wypnę to z klatki
w ciut za drogie cele, żebym płacić miał podatki

[zwrotka 2: haze1]
zaczęło się to pod klatką, mogło zakończyć odsiadką
wszystko to było zagadką
trwały dużo dłużej, zdolny i leniwy uczeń
miałem wtedy ksywę future, pasja była moim kluczem
na podrapanych murach widzę małolackie tagi
przygrywa stara nuta i czuję gorycz nostalgii
po maturze chodziliśmy na gibsztyle
to już nie wróci jak ja do mojej byłej

[zwrotka 3: książę mazowiecki]
jak stałem pod klatówą, to wiedziałem czego chcę
jak przyrzekałeś braterstwo, nie wiedziałem, że to blef
na talerzu mam dwie linie, życie posypało test
poszedłem na skróty przez dopierdolony stres
trzeba zrobić tutaj co trzeba, jeśli chcesz się mordo obłowić
to mogło się nie ułożyć, może mogę mniej tu nabroić
dziękuję bogu, co dzień wiem, że nie było to po nic
wiem jak smakuje jej, to smak życie tak jak makłowicz
[zwrotka 4: malarzsosa]
głowa czasem była moją klatką, znalazłem se na to lekarstwo
kiedy naprawiło mnie sianko, jestem małolatem z pasją
urodziłem się niedawno, nie znam telefonu z klapką
nie siedziałem tam pod klatką, mordo, bo nie jestem stamtąd
postawiłem za cel, że mogę osiągnąć sam to
chłopak na arenie, muszę być duży jak camp nou
oczyściłem swoją banię, żeby z sensem wstać rano
bo na sm+tno nie to samo, wszystko będzie dobrze, mamo

[zwrotka 5: onar]
mordo, znałem dobrze klatki, jak kurwa skiety klapki
czasem chciałbym być znów mały i przytulić się do mamy
na osiedlach zakamarki, nikt nie potrzebował mapki
wtedy puste kiermany serducha i samary
raz zrobię co kocham, patrzę w osiedle jak obraz
powiedz na osiedlu, że onar się dograł
wyszedłem spod bloku, by kurwa mieć dobrze
i mieć spokój i być żywym dowodem, że można

[zwrotka 6: crank all]
dobry chłopak był, dzień dobry na klatce mówił
na ławeczce splif, oczy czerwone jak rubin eksplorował street, tam to łatwo się pogubić
zmotał klucz do klatki, otworzył leci do góry
wybił się, leci do góry
opuścił te szare mury
wybił się, leci do góry, do góry



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...