mendi - mój świat upada lyrics
[ref.]
mój świat upada, nic nie idzie po mojej myśli
wiele osób mnie skreśla, wiele z nich nienawidzi
ale ja dalej idę przez to, idę przez to
choć w pewnych momentach jest na prawdę ciężko
[verse 1]
znowu dołek, znowu moje oczy zawiedzione
bo znowu upadło to co układałem w mojej głowie
mam jakieś ch0r- fobie? czy nie jestem jedyny
mój świat się znów rozpieprzył, to są jakies kpiny
nadal taki sam, choć obiecywałem sobie zmiany
nie jest łatwo, nadal w tej jednej zakochany
i choć muzyka ciągle jest moją odskocznią
to nie pomaga zawsze, a często jest moją wyrocznią
piramida wartości znów budowana od podstaw
już po raz setny, ktoś zburzył, ja muszę budować
system priorytetów układam znowu na nowo
zmieni się to i owo, musi być w końcu prawidłowo
i zmierzam do celu, wierze że kiedyś sie uda
choć świat nie pomaga, ja nadal wierze w cuda
i udowodnie sobie oraz innym wszystkim
że człowiekowi sie uda, gdy cały czas o czymś myśli
[verse 2]
słyszę rady: “stary zacznij wszystko od nowa”
ja to pierdole, bo takie coś to chuj, nie robota
mam pozbyć się przeszłości? tak sie nie da, wybacz
w głowie mam wspomnienia, na sercu blizny, tak bywa
kolejny niefart w życiu? dla mnie to już normalne
nie wiem co jest grane, ale jak zwykle mam przejebane
i do końca dnia na pewno coś się jeszcze spieprzy
bo jak już coś się wali, to wszystko na raz, tak jest, ty
co mam robić, m rzucić to wszystko i się poddać?
wiele razy tak chciałem, nie umiem, dalej podążam
może byłoby łatwiej i może to jest wyjście
kiedyś wkońcu spróbuję i się okaże czy rzeczywiście
uwierz, tracę już siły, czasami powątpiewam
w świat, w ludzi, w siebie, ale to ukrywam
trace motywacje, wszystko staje się obojętne
ale jak już odejdę, to to będzie ostateczne
[verse 3]
zadaje wiele pytań, jak małe dziecko
szukam na to odpowiedzi, bo widze, że jest kiepsko
dlaczego tak sie układa? dlaczego znowu wymiękam?
dlaczego nie chce mnie ona, a chce mnie jakaś panienka?
czemu tak się wszystko sypie? pada na łeb na szyje
dlaczego niektórym gorzej, a innym się lepiej żyje?
jakie są wartości, po których ocenia się ludzi?
dlaczego się uśmiecham, skoro powinienem się smucić?
kilka spraw obmyślam i za chuja nie wiem czemu
nadal żyję nadzieją, choć powinienem przestać dawno temu
mojemu sumieniu co raz częściej się przeciwstawiam
przyjmuje racje, które wcześniej bym odmawiał
zmieniać postępowanie? co to w ogóle za zamęt
jak można krytykować ludzi za kulturalne zachowanie?
mówią “jesteś za miły”, kurwa, o co tu chodzi?
trudno, taki już jestem i muszę się z tym pogodzić
Random Lyrics
- clarky - invisible prison lyrics
- oj da juiceman - all i do lyrics
- brav iragazzi - ct10 lyrics
- bushido - nicht so wie ihr lyrics
- axel - te soñé lyrics
- los violadores - represión lyrics
- garius - doze de junho lyrics
- heffron drive - living room lyrics
- corinne bailey rae - the scientist lyrics
- dragana mirković - tugo mojih dana lyrics