azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mendi – nie chcę być jak oni lyrics

Loading...

[verse 1]
mam dość tych wszystkich romantyków
każdy z nich skończył w worku z plastiku
choć czasami nawet mam na to ochote
ta cisza przed skokiem, kurwa, kiedyś zrobie
oczywiście, że tak nie mam, to tylko ściema
bo życie jest piękne, tylko chęć do zycia mieć trzeba
spełniać marzenia, odnaleźć cel w tym zagmatwaniu
mimo że po drodze jest dużo cierpienia i płaczu
nie jestem jak ktoś inny i nigdy nie będę
bo jestem sobą, więc przedstawiam ci moją oferte
to jest tak, ja jako danie główne
a przekąski i deser, to też ja w sumie
ludzie nie mają sumień, często ślepo pędzą
czasami nie rozumiem, gdzie oni się tak spieszą
jest was tam stu? spoko ja jestem jeden
lecz mam coś czego wy nie, mam pewność siebie

[hook]
nie chce być jak oni, nie chce być jak reszta
moge być sam, jeden odłamem społeczeństwa
będę się wyróżniał, nie wskocze w strumień
i nie ma takiej siły, bym bezmyślnie szedł za tłumem x2

[verse 2]
tyle charakterów obok i tyle absurdów
niby jedna osoba, a tak wiele wizerunków
ja tak nie chcę, samo patrzenie mnie brzydzi
to wszystko w nich siedzi, to wszystko z nich kipi
wokół pełen rój, takich osób jak ten chuj
co robią gnój, a niby to był przyjaciel mój
trzymam już dystans, nie pozwole ci się zbliżyć
bo mam dość wyrządzanej przez ludzi krzywdy
ja już tak nie chce żyć, tu ma spokój być
odnajdźmy złoty środek, bądźmy mądrym narodem
to co jest słabe, omińmy szerokim łukiem
nie żyjmy schematem, bo to nudne jest i głupie
nie bądź jak inni, miej swoją głowę ponad
bądź na tyle silny, by radzić sobie bez porad
nie bądź jak oni, nie upodabniaj się wcale
a w tej pogoni ugrasz więcej, niż te grupy pozostałe

[verse 3]
nie jedna z dziewczyn sie tak często chwali
że nie wychodzi z domu, bo spotyka pełno jej byłych ziomali
nie jeden z typów gada o tym jak dużo
przeleciał już dziewczyn, jest to mega zasługą
jedni ludzie pracują, inni krytykują
“ta praca jest zła, bo nie płacą ci dziennie stówą”
nie rozumieją, że nie każdy ma na tyle szczęścia
by za miesiąc na k-nt- wpłynęła ich półroczna pensja
czepiają się wyglądu, ubioru, zachowań
gdy coś jest inne od reszty, nie ma to prawa bytować
a szkoda, może przez to byłaby różnorodność
a nie codzienne życie w tym samym i tak na okrągło
nie chce się tułać, żeby nie odstawać od reszty
mam zbyt dużo sił by to wszystko przezwyciężyć
zbyt dużo myśli, chęci, zbyt dużo woli
stereotypy do piachu, ja jestem lepszy od nich



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...