a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mendi - stereotypy lyrics

[ref]
jak mnie postrzegasz? jaką mam łatę?
ćpię? pije? pale? ile mam wad i zalet?
w jakich szufladach, trzymasz mnie nadal?
od kogo mi nadasz? stereotypy – piękna sprawa

[verse 1]
kultury się przenikają, mieszają na całej ziemi
u nas problem z tym mają, w morde dają, boś odmienny
i kurwa weź tu przeżyj, z czystym sumieniem
tak sie nie da, masz już doczepione mienie
chodzisz w czapce? – raper. trampki? jesteś punkiem
jakiś łańcuch? – palisz koty w parku, jest sztama z szatanem
nosisz torbe przez ramie? proste – pedał
do tego ta bransoleta, no i na tapecie tęcza
nie mam pytań, wszystko jasne
po co mam rozmawiać z tobą i poznawać twój charakter?
ocenie po okładce, jest wygodniej
i tak tych twoich racji przecież nigdy nie pojmę
mam swój światopogląd, nie zmienisz mojego zdania
a te twoje prawdy? same bzdury, nie do wysłuchania
ludzie mówią, oczy widzą, mam już obraz
nie muszę wiedzieć już nic więcej, stereotyp powstał

[verse 2]
nigdzie mi sie nie spieszy, ale do rzeczy
bo powoli mnie śmieszy to postrzeganie kobiety
stereotypy – baby wypierdalać do garów
a ci chłoptasie – chcą jeździć furami ze stanów
dresy są w bmw i oni szarżują na drogach
a drogie loga mają tylko panie na bilbordach
louis vuitton, gucci, prada
o kurwa, hajs sie zgadza, pewnie wyrwała dziada
bo skąd ma tyle kasy, na te wszystkie fatałachy
pewnie w tej swojej willi, nawet nie domyka szafy
wysokie obcasy, wieczorne wyjścia
ta dziewczyna nie ma klasy, ale kasy full, bo to pewnie dziwka
uprawia sponsoring, no bo tak się stroi
facet jej siedzi w chacie, ona gdzieś znów wychodzi
pewnie za hajs jego pójdzie w tany
stereotyp głupiej, puszczalskiej szmaty

- mendi lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS