mendi - zostawić coś po sobie lyrics
[verse 1]
zastanawiałeś się kiedyś, co tu zostawisz po sobie?
ja tak i wiem, już ci powiem
wiesz to, życie ludzkie kruche jest
ale każdy będzie musiał przez nie przejść, biec
jakąś zajawke mieć, fajna opcja
gdzie możesz spełniać się w tym do końca
i obczaj, efekt pracy przynosi radość
jest choć przez chwile kolorowo, a nie szaro
codzienność przytłacza ludzi, jest nostalgia
co dzień noś ten sam bagaż, o przetrwanie walka
zatracamy sens w tym, brak czasu, kasy, chęci
by jakąś chwile, choćby małą, inaczej spędzić
ja nie chce tak żyć, szukam rozwiązań
dlatego tu jestem dziś i moja animozja
bo chcą mnie zniechęcić, a ja chce tu zostać
to moja odskocznia, ty też coś wymyśl i tu zostaw
[ref.]
zostawić coś po sobie chce
los sprawił, że będzie to r.a.p
kiedyś myślałem, a teraz już wiem
co za życia wszystkim ludziom przekazać dziś chcę
[verse 2]
nie wiesz kiedy to nastąpi, a opuścisz swych bliskich
to jest tak trudne, wyobrażam sobie ich wszystkich
zawsze śmierć kogoś jedna ze sobą ludzi
iskra człowieczeństwa się w nich wtedy budzi
ile znałeś osób, co za wcześnie odeszły?
ile masz z nimi wspomnień, ile masz ich rzeczy?
ile razy j-pa się cieszy, ile zbierają się łzy?
to co poszło gdzieś dalej, zostawia tu ślad na ziemi
i teraz przemyśl to, czemu dziś o tym mówie
teraz traktujesz ten rap, tak obojętnie w sumie
ale przyjdzie ten czas, kiedy w końcu zrozumiesz
i będziesz mógł wspomnieć mnie, choćby na głupim youtubie
posłuchasz tego, poprzypominasz sobie postać
można porozkminiać, co by było gdyby został
możesz ponabijać się dalej z jego poczynań
ale to tutaj zostaje, jest stałe, wytrzyma
[verse 3]
już nie zastanawiam się ile osób za mną stoi
bo nie mogą równać mnie do tych ich pseudo idoli
dla nich nieosiągalny cel, dla mnie misja ich przegonić
jeszcze pokaże i wiem, czym są marzenia i dążenie do nich
już tu zostawiłem coś, ale nie zamierzam przestać
to nie czas na słowo “dość”, tylko czas by się rozpędzać
pomysły na słowotok, w rytmie serca
i oddać całą moc na trackach, w tych wersach
to mój “pomysł na…” coś jak winiary
pakować ten mój rap, w zipy, rary
pchać go prosto na youtuby, słuchawki
i ciągle działać tak, by rozwijać się, tego chciałbym
temat otwarty, na pewno kiedyś do tego wróce
sprawdze ile w tym prawdy, bo nadziei ogrom, uwierz
ukradłem ci piątą minute, ale ciągle chce więcej
może dla ciebie to nic, dla mnie to już nieźle, dzięki wielkie
Random Lyrics
- mr. magic - tear it up lyrics
- natural - nothin' at all lyrics
- the cactus channel - everything is right in front of me lyrics
- kayl - intro lyrics
- rothadam - rebel lyrics
- st triggz - on a roll lyrics
- masar - appelle un docteur lyrics
- black child - hard livin' lyrics
- mehak m. - cluster criticism of j. cole's 'autism speaks' lyrics
- skryteq, miky, goblin - wszystko jedno lyrics