metro (pol) - film (deluxe) lyrics
[zwrotka: hades]
jaa zaczynam! sorry, znowu to moja wina
znowu zawijam szpinak, płonie jak hiroszima
[?] wdycha to, zbliża się blat, oddala się tło
mój film – syndrom kanabinol
on wypala całe zło, które we mnie wsiąka
podziemny krąg, walka trwa; mortal kombat
fatality; niebo limitem, kruszę szczyty
kręci się wosk, hip+hop nigdy nie lubił ciszy
mam długopisy, kartki – to moje artefakty
zdarty głos, zdarte buty tak jak al bundy
wyraźny obraz zalewa wiadro czarnej farby
od środka jestem idealny… wolne żarty
widzę gwiazdy, setki tysięcy galaktyk
ale skręty zamieniają krótkotrwałą pamięć w drzazgi
nie ma akcji bez reakcji, sam wiesz
więc nie obwiniaj prawdy i rób z nią co chcesz
[przejście: [?] (dj feel+x?)]
siema siema, z tej strony k44
pozdrowienia dla niewidzialnej nerki
[instrumental: metro]
Random Lyrics
- cody luv - night changes lyrics
- riaan smit - gypsy girl lyrics
- the silver lines - talking to myself lyrics
- anna from luxembourg - l'autre enfant lyrics
- yung koosek - 231 lyrics
- paul mccartney - no other baby (2022 remaster) lyrics
- dundo - 30_06_ lyrics
- destroy lonely - don't need you lyrics
- smokingskul & rx papi - rich dork lyrics
- thomaskg - in your blood lyrics