mikelle x bandit - kontakt lyrics
natalia lat 16 miała, parę piegów i dobre oceny w szkole
ale to były trudne czasy dla młodej, w budzie na przerwach nazywana kujonem
uroda raczej przeciętna, liczyła się średnia, za pasek mama miała nagrodę
nie spodziewała się, że po jej wyjściu na urki przyjdzie jej stawiać córeczce nagrobek
natka chciała być jak klasowe maniurki, zrobiła więc włosy, a później pazurki
kupiła sukienkę już w h&m, podobną widziała ostatnio u ulki
wiedziała, że będzie też michał na party, a ona zmartwiona że przed nim da ciała
wpisała, więc w google co może tu zrobić, żeby bez stresu poderwać michała
szybką odpowiedź znalazła na forach, teraz na syrop natalko jest moda
choć miała obawy, rozwiały je słowa w kawałku na płycie trapowego idola
kontakt na ogar podała jej monia, po chwili w torebce miała alprazolam
wlała zawartość brązowego flakona do drinka, gdy wojtkowi śpiewano sto lat
poczuła się błogo, jak ciepło i dobrze
wszystko orbituje wokół jak w tym filmie z jodie foster
tańczyła już z miśkiem, bawiąc się jego zarostem
euforia zupełna, gdy widziała dziewczyny zazdrosne
wszystko jakieś prostsze, patrząc w głębie jego źrenic
pusta kanapa w pobliżu to marnotrawstwo przestrzeni
poczuła się senna jakoś, by za chwilę upaść z hukiem
zostawić ciało na ziemi, wyziewając z niego duszę
kontakt! kontakt! kontakt!
dziesięć już osób w przeciągu tygodnia
sprzedaż tych dopów to przecież nie zbrodnia
nawijka o dragach to taki był spontan, nie? (hehe)
kontakt! kontakt! kontakt!
podaj mi szybko ten numer do ziomka
ważniejsza od życia ta suma na kontach
leci przez miasto ambulans na bombach
(narkoraperzy od dziś z wami wojna). (na wszystkich frontach)
kolejna z brzegu historia kamila, lipiec za pasem więc ogólnie chillout
semestr zaliczył po pierwszych terminach, akurat ustawił się z paczką na grilla
na działce pod wieczór ich naszła rozkmina, by wybić do pubu i napić się piwa
po kolejnym szybkim i jeszcze dwóch drinach, ktoś zarzucił hasło “a może ryba”?
tak często nie bywa, dawajcie chłopaki
nażarci pójdziemy poobcinać sraki
pokażmy tym panną co mogą kozaki
mam kontakt na sznyte, nie musicie płacić
kamil po wódzie już trochę zmieszany, miał wracać do domu, a leci z k-mplami
choć bał się zarzucić, szybko zmienił plany, słyszał w numerach pajda to nie dragi
halo panie raper, droga gwiazdo supernova
pomyśl że dla tych dzieciaków, to nie były tylko słowa
każdy numer weź to sk-maj, bierzesz tą odpowiedzialność
odłóż majka jeśli nie wiesz z czym się wiąże popularność
myślisz, że to błahe, wcale tak to nie wygląda
raz na tysiąc ktoś ma bad trip, po co w ogóle to roztrząsać
powiedz to tym wszystkim matkom, których dziecko miało kontakt
zmarło zatrute w melinie, na schizie skoczyło z okna
kontakt! kontakt! kontakt!
dziesięć już osób w przeciągu tygodnia
sprzedaż tych dopów to przecież nie zbrodnia
nawijka o dragach to taki był spontan, nie?
kontakt! kontakt! kontakt!
podaj mi szybko ten numer do ziomka
ważniejsza od życia ta suma na kontach
leci przez miasto ambulans na bombach
Random Lyrics
- upchurch - college party song lyrics
- jon corbin - go hard lyrics
- звонкий (zvonkiy) - иногда (sometimes) lyrics
- vybz kartel - under water lyrics
- huga flame - generazione fuori controllo lyrics
- saltnpaper - paean lyrics
- reckaze - nebunia lu' parizer lyrics
- johan (dnk) - rammer lyrics
- scandroid - rendezvous [vhs dreams remix] lyrics
- naif - hidup itu indah lyrics