azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

miły atz - acid moro lyrics

Loading...

[tekst piosenki “acid moro”]

[refren]
i nawet jak serce przestanie bić, ten świat nie zapomni
dawaj respekt, homie, bo to już kawał historii
od pierwszych liter, które stawiałem na bicie jak nogi na chodnik
aż do wiecznej insomni, ta trylogia to pomnik
i nawet jak serce przestanie bić, ten świat nie zapomni
dawaj respekt, homie, bo to już kawał historii
od pierwszych liter, które stawiałem na bicie jak nogi na chodnik
aż do wiecznej insomni, ta trylogia to pomnik

[zwrotka 1]
zawsze na serio żaden ze mnie komik
stylówa zawsze iconic
wpisuj mnie do kronik
mnie i akronim atz bo rap to mój konik
zagubiony jak rōnin niesiony wiatrem
nie zginę bez broni bo zawsze na ustach mam rap ten
jakimś dziwnym trafem ale zawsze flow staje się faktem
fani proszą o dokładkę, trzeci cd leci pod klatkę
100% z gdy vibe od pierwszego taktu po okładkę
raperzy proszą o dogrywkę, albo boja się, że zjem im album
także zapamiętaj moją ksywkę, to spiżowy pomnik a nie marmur
lepiej weź już szykuj grubą pengę, może wtedy będę twoim ghostem
prowadzę twoje flow za rękę jak kalekę na rollercoaster
może chcesz pozować na legendę ale zapomniałeś co to znaczy postęp
zamykałem takim łakom gębę lata temu zanim nagraliśmy oyster
potem dałem sobie pierwszy deadline, który uderzył w osiedla
tak samo w chuj nonszalancko jak moje flow dziś od stopy do werbla
a z atutem w jednym teamie gramy do dziś w całą tą gierkę jak w debla
od czarnego swing’u ta ksywa nie zginie dopóki nie damy po heblach
dziś go przedstawiać nie muszę
od pierwszego razu wiedziałem, że do czynienia mam z g+niuszem i że razem rozpętamy burzę
wróżyłem to na gorąco go nawet nie znając, big up piotrek zając
świadczy o tym ile możemy zdziałać wzajemnie sobie ufając
[refren]
i nawet jak serce przestanie bić, ten świat nie zapomni
dawaj respekt, homie, bo to już kawał historii
od pierwszych liter, które stawiałem na bicie jak nogi na chodnik
aż do wiecznej insomni, ta trylogia to pomnik

[zwrotka 2]
yo, potem nastała era rollera
pierdolnięcie w łeb jakbyś dostał z bani od jana kollera
wciąż do ludzi to dociera co wydarzyło się dwa lata temu na tamtym krążku
zbieramy małą łyżeczką po troszku ale znowu rozjebałeś to miłoszku
drogi obieramy różne ale acid moro to nie sygnał w próżnie
z gdy samololololot leci bo tutaj żyję, tu mam swoją kuźnię
a zajawa nie zginie nawet jak na chwilę nam uśnie
dokładam nową cegiełkę do muru, a ten twój guru nie jest w moim guście
raz lecą gromy z nieba później słońce też cię muśnie
a każdy temat rzeka u nas znajdzie swoje ujście
na razie nie uciekam ciągle tworzę coś więc bój się
zamykam znów cd+ka jak chcesz fory to weź zmuś mnie, bass

[refren]
i nawet jak serce przestanie bić, ten świat nie zapomni
dawaj respekt, homie, bo to już kawał historii
od pierwszych liter, które stawiałem na bicie jak nogi na chodnik
aż do wiecznej insomni, ta trylogia to pomnik



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...