azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

miły atz – brud lyrics

Loading...

[zwrotka 1: miły atz]
to znowu ja i mój brud, ja i mój brud
choć miałem zniknąć, wbijam na stabilny grunt
stabilny grunt, pewny grunt, śliski grunt już za mną więc
dobrze wiem co to jest trud, mam zwycięstwa głód
robię swoje nie czekam na cud, grimey stilo
taki mam taki mam mood, brud
robię grime, a to ciągły bunt
dla polaków nadal za drogi jak funt
niby ktoś tu to k+ma ciut ciut
ciekawe ile wytrzymają rund
atz siedzę w tym od dwa zero zero jeden trzy
wgryza mi się to w łeb jak wszy
u rude boya na sofie jak kurwa na basowej mszy
na bibie z nami crew dobre bity pl
wuzet, jurny i cle
breku kasjer, czekam aż c.d.n
wtedy tłusty bass stał się dla mnie jak tlen
oldschoolowe rapy stały się tłem
dla hiphopowców to bylo złem, a dziś tą fuzją tnę jak szkłem
soundsystem, co? soundsystem, nie wiesz co to soundsystem?
jestem bassów ministrem flow poszukiwane gończym listem
ty sprawdzaj, to trzęsie budą, uk sound zalane polską wódą
jak nie k+masz to trudno, ja i mój selecta odpalamy turbo
na before walimy bourbon i rozpierdalamy to na całe podwórko
krzyczymy polski grime i tak w kółko
[refren]
to znowu ja i mój brud, ja i mój brud
choć miałem zniknąć, wbijam na stabilny grunt
stabilny grunt, pewny grunt, śliski grunt już za mną więc
dobrze wiem co to jest trud, mam zwycięstwa głód
robię swoje nie czekam na cud
grimey stilo, taki mam taki mam mood

[zwrotka 2: miły atz]
bo moja zajawa na brudny sound jest deep
wtedy zabawa na bank jest git
odpalam stream, digguje ten sh+t nim nastanie świt
wjeżdzam 4×4 jak jeep, atz black sheep
czarny swing mam to pod skórą jak chip
dla głębokich bassów jestem jak pimp
otoczenie zarażam jak wirus hiv
krążę se po nim jak spliff, twoje linijki to syf
ja toczę głaz jak syzyf, a ty się zapętlasz jak gif
na co ci wpierdol, na co mi beef
lecę do baru wypić kilka piw i zajebać zwrotę na majk która rozjebie ich, roz+rozjebie ich, wiem
co to pokora i respekt, choć moja gadka jest chora
to w dobrym momencie mam flashback
że gwiazdorstwo wygląda jak bezbek
najlepszy gen od owocu do pestek
spec od szesnastek i trzydziestekdwójek
ty, więc lepiej nie fikaj mi wujek
[refren]
to znowu ja i mój brud, ja i mój brud
choć miałem zniknąć, wbijam na stabilny grunt
stabilny grunt, pewny grunt, śliski grunt już za mną więc
dobrze wiem co to jest trud, mam zwycięstwa głód
robię swoje nie czekam na cud
grimey stilo, taki mam taki mam mood

[outro]
brud, robię grime a to ciągły bunt
dla polaków nadal za drogi jak funt
niby ktoś tu to k+ma ciut ciut
ciekawe ile wytrzymają rund
bass



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...