miłypan - melaż lyrics
prawa noga, lewy bark
tak sobie wchodzę na lokal
siadam tam, gdzie jest bar
i w tych okolicach się motam
podchodzi ktoś pyta “co tam?”
wszystko git rzekłbym “ok”
a czy na alko u ciebie ocho-ta?
ogień! ogień!
[refren]
melanż, melanż, melanż
toczę ja i mijam przyjaciela
który odbija się od ścian
co za typ – beka z gościa
pije, pije, pije
znaczy się pije, pijemy, jemy
przystaweczki, kanapery, alko nokautuje nery
chcę tu się bawić
ej you chodź z nami
będzie niewąsko, obiecuję ci słonko
słyszysz co się tutaj dzieje
to już nawet śmieszne nie jest
barman znowu w szklanę leje, ej ej ejejej!
lewa noga, prawy bark
na parkiecie lecę chwiejnym
ej barman lej mi, ja idę już po swoją lady
do niej podbija kolejny, fejmy oraz nołnejmy
patrz mi w oczy bejb
całą resztę olejmy
ogień! ogień!
[refren]
melanż, melanż, melanż
toczę ja i mijam przyjaciela
który odbija się od ścian
co za typ – beka z gościa
pije, pije, pije
znaczy się pije, pijemy, jemy
przystaweczki, kanapery, alko nokautuje nery
chcę tu się bawić
ej you chodź z nami
będzie niewąsko, obiecuję ci słonko
słyszysz co się tutaj dzieje
to już nawet śmieszne nie jest
barman znowu w szklanę leje, ej ej ejejej!
Random Lyrics
- lemi (pl) - nie chciałem lyrics
- prophet (band) - it's real lyrics
- charles goose - know me lyrics
- the returners - ostatni raz lyrics
- miro the savior - keep it pushin lyrics
- primitive man - commerce lyrics
- phil. - back 2 basics (interlude) lyrics
- svn7een - mayday ! lyrics
- erin mccarley - sexicon lyrics
- la vtornik - отель апельсин (hotel orange) lyrics