azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

minerał (pl) - lato lyrics

Loading...

lato lyrics
[zwrotka 1: laki]
kiedy biorę za mikrofon, to macie drzeć mordą
mamy upał, mamy lato, jebać policyjny kordon
nie jesteśmy tu z mainstreamu, nie ma jachtów, nie ma lambo
pogrążony w dumie, jebać coco jambo, jebać
lato w mieście spędzam
szybko się zamyka sezon, a po drodze stand up
życie + stand up, ona coś mówiła, lecz nie było sedna
głupia, biedna

[zwrotka 2: mupens]
w bani utkwiła mi tamta akcja
dławi się, wiesz jak jest na wakacjach
spławić kurewnę, za chwilę kończę
wracam na blunty, na blunty szponcę
ziomek, stan marny, rzyga w krzaczorach
sypie się spirit ojca chatora
ktoś hara+kiri chciał już popełnić
bo dostał kosza, sen się nie spełnił
nie miałem grosza w kielni na browar
panie, dopomóż, by ktoś poratował
gdzie jesteś, ziomuś? telepatycznie
ściągam go, dobra, podbił faktycznie
znów się upodlił, wstyd na osiedlu
posłuchaj matki, bo skończysz w pierdlu
temat wakacji jak z pamiętnika
nie do znudzenia, nigdzie nie znika
[zwrotka 3: laki]
dalej po mieście sobie pomykam
martwi mnie przyszłość i polityka
[?] masz certyfikat
a gdy go nie masz, to masz już przypał
prosta logika, nowy świat tu masz
i trzeba walczyć, stary nie umarł
chcemy wolności, nowego króla

[zwrotka 4: mupens]
pierdol teatrzyk, myślenie odpal
miejskie korzenie, kochana polska
czyste sumienie, street mnie nie skarci
bystre myślenie, pozdrówki z klatki
tagi, pocztówki, kurtyny, morze
moje wakacje, driny, węgorze
boltem się wożę, nad wisłę lecę
opalić mordę, rozjebać becel
odpalić browka, potem se cyknąć
nie chcę wyjeżdżać, tutaj mam wszystko
warszawski pejzaż, z buta na kolej
właśnie odjeżdża, ja pierdolę
mordeczka skuta dziś bez malunku
też nie waliłem zbyt wiele trunków
micha się cieszy, grochowska zima
dzisiaj, niestety, nie chcę, omijam
[zwrotka 5: laki]
mamy lato w mieście i świąteczny klimat
belle la ma wesele tuż po moich urodzinach
cała familia, serce rośnie
do kościoła nie zaglądam, ale gospel

[zwrotka 6: mupens]
dłuższa chwila mija, dzwoni miła, marzy jej się sopel, ok
potrzebuję kwadrans, odbierz, dam znać pod blokiem
owszem, wejdę, lecz nim słońce wzejdzie, zawinę na pewno
nie chciałbym się rozczarować, kiedy ujrzę cię na trzeźwo



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...