mladen - niebyt lyrics
[intro]
mladen
przeszliśmy wiele, wiesz?
wciąż o tobie myślę
wciąż płynę w niebycie
wiem, że muszę pokonać strach
wiem, że muszę pokonać żal
wiem…
że muszę narodzić się na nowo
(nawijaj!)
[zwrotka 1]
wchodzę w tryb
wchodzę zamknij pysk
wchodzę jestem sobą
jak wysoki jest ten szczyt, nigdy więcej nie dbam o to
czas zostawić przeszłość w tyle łapie wiec ostatni pociąg
zostawiam na dworcu łez potok
miałem piękne chwile z druga istotą
teraz mówisz mi jej imię, pytam kto to?
amnezja to jak wygrać w lotto
nawiedzały mnie jej kłamstwa z każdą nieprzespaną nocą
mogę ci przekazać tylko teraz mała śpię słodko
do śmierci zamiar mam świecić się jak pierdolone złoto
mam to wе krwi jeśli świecę to tylko na sto+pro
nawet jеśli nie ma szmalu zawsze wyglądamy drogo
wszystkie moje myśli płoną
moje serce z amazonią
problemy z zaufaniem wiec nie podchodz mi z ta pioną
pizgam bit pizgam rym pizgam miks
wszystko solo
nastepnym razem dobrze się zastanów kogo nazwiesz
ziemi solą
[
stylizuje się cygan
to jest styl który kocha twoja zdzira
płyne gładko na tych rymach
powie ci to każdy wyga
czasoprzestrzeń się zagina
kiedy wchodze do pokoju z automatu zmieniam klimat
jezus dla tych którym milosc płynie w żyłach
dla tych których przewodnikiem zazdrość składam wyrok jak sam piłat
ile żmij w naszych życiach się przewija
może ci powiedzieć moja mama, mateja, martina
maluje obraz przepełniony bólem niczym frida
w płucach szpinak
na ekranie swieci się mia kalifa
internetowi inwestorzy pytają o mój kapitał
widze same zera
ale od zera do setki nas niewiele dzieli
wielu z nas głęboko wierzy ze przechyli złoty kielich
będzie wysoko jak bedi
wylewać będziemy henny
płacić pęgą
jebać kredyt
szczerzyć kły do każdej hieny
po tym tracku będą pisać do pewności siebie treny
rozluźnij przełyk
rozluźnij szczęki
zawiść szkodzi twemu zdrowiu, będziesz ciagle chodził spięty
gdy ockniesz się ze snu, jeszcze za to wypijemy
diabłu ja nie byłem wierny
wiec wytykam jego błędy
dzisiaj śmigam se po mieście furą az zabraknie beny
to jest pierdolony niebyt
gdzie wy?
gdzie wy?
gdzie dziewczyny
gdzie chłopaki, ha?
gdzie dziewczyny
gdzie chłopaki?
już mnie nie zaskoczysz
(gdzie wy?)
już nie wejdziesz mi w banie
(gdzie wy?)
mladen!
mladen!
jestem coraz silniejszy!
(mladen!)
to jest dżungla!
Random Lyrics
- underworld - juanita 2022 lyrics
- をとは (wotoha) - cobalt dreams lyrics
- sanza - c'est la vie lyrics
- jakbrol - j'aime bien quand on baise lyrics
- sntn & neyvil - flora lyrics
- ngb montana - ap krazyy lyrics
- zildjian (phl) - ligaw tingin lyrics
- seiren - 세이렌 ( lyrics
- アンデッド (undead) (jpn) - immoral world lyrics
- shag rock - magazines lyrics