azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

młody baza - tam gdzie nigdzie lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
zaparz kawę, odpal fajkę, włącz facebooka
czytaj bzdury, słuchaj muzy i nie pytaj, jak żyję
i nie pytaj też o linę, bo na kilku wiszę w częściach
po moralnych zejściach został mi emocjonalny bezwład
paraliż wykręt wkurwiony wzrok i jutro bez szans
więc miałem iść na przepaść, zatrzymała mnie kolejka ludzi
na schodach donikąd, do zobaczenia tam, gdzie nigdzie istnieje
jak druga obiecana ziemia na równych korzeniach
nikt gorszy, nikt lepszy, na jednym wózku wszyscy
bez pchania piątego koła, bez porad myślenia i patologii w domach
szybkie romanse, srebrne tace, alko w kranie, w kapsułkach miłość
dragi legalne w sklepach zamiast chleba na półkach
sk-maj bazę na prywatny bezbarwny świat
chcesz tym żyć, kiedy serce walczy, umysł każe gnić
każe iść tam, gdzie nigdzie i, kurwa, istnieje nic

[refren x2]
idę tam, gdzie nigdzie istnieje nie tylko w snach
prosta droga w dół po schodach donikąd
niepewność mijam w drzwiach na przerwanych detoksach
dotrwać do końca, tam, gdzie nigdzie lub pokusom się poddać

[zwrotka 2]
dopij kawę, dopal peta, wyłącz fejsa, dotleń mózg
od czytania bzdur wkurw znów i nie chcesz pytań
ja nie chcę odpowiedzi, bo znam je wszystkie
jak powykręcane pyski, zamiast zgrzytać szczęką patrzę, jak mi rosną bicki
serca pokruszę, jak zęby, na ich resztki patrzą wszyscy
za plecami śmiechy, gadki bliskość ludzi, to nienawiść do jednej szklanki
więc, suko, zadrwij z nas, zanim napluję ci w twarz i dumę z betonem zrównam
masz go za durnia, wiem, więc, pizdo, złam se kark
nigdy nie życzyłem źle, prócz petom i parapetom
więc idę gdzieś w kierunku miejsca bez ludzi
bo nie potrafię z nimi żyć, tam, gdzie nigdzie i jakby nigdy nie było wczoraj
jutro od nowa, pojutrze spokojny sen
przedwczoraj to przeszłość, choć demony gonią nas często
więc…

[refren x2]
idę tam, gdzie nigdzie istnieje nie tylko w snach
prosta droga w dół po schodach donikąd
niepewność mijam w drzwiach na przerwanych detoksach
dotrwać do końca, tam, gdzie nigdzie lub pokusom się poddać

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...