a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

młody west - drama lyrics

[zwrotka 1: młody west]
siódmy dzień tygodnia, siódmy stan, nie mówię film
sto koła dochodu, nawet nie zrobiłem nic
rozmawiam z nią w klubie, pyta co to znaczy geek
jestem jebanym maniakiem mała, kocham…
wie, że wydałem pięćdziesiąt koła na ten drip
perfumy na zamówienie, ekskluzywny syf
będzie drama, numеr innej dzwoni jak oglądamy film
wyjebane, idę dalеj, jestem na sto procent w tym
gwiazda rocka, bez lakieru na paznokciach, bez przesady
dzieciak z bloku, ciut inaczej wychowany, bez przesady
jestem z bratem w restauracji, ciut tęsknię do benihany
skupiony na dużych ruchach, nie mam czasu na ich dramy

[refren: młody west]
mam suki w każdym jednym mieście, są on go
rok temu chcieli jeździć ze mną, dzisiaj chcą być mną
to życie jest za szybkie, jak niby zniżyć ton?
biorę ją do butiku, kupuję to i to, okej
znowu drama, znowu drama, o nie
zostajesz sama, całkiem sama, yeah
załamana, to dla niej trauma jest
nie graj w swoje gierki, to złe wskazania, yeah
[zwrotka 2: szamz]
zapomniałem o szmatach, tak jak byłbym xanax
nie obchodzi mnie słodka idiotka jak sanah
one są łatwe, a ja jestem za trudny
wydaję pieniądze, ale daję tylko chłód im
nie ma tu radości, bejbi i tu nie ma kłódki
palę og packa, jestem wysoko jak sputnik
jej cipka fiutów miała jak kredek piórnik
przez takie szmaty ziomy mówią “nie chcesz córki”
nie chcę szarej dramy, no a bejbi chce
kupuję jej nowe rzeczy i to śmieszne jest
każda jest inna, ale każde takie same
mogą ciebie kochać, ale bardziej kochają dramę

- mlody west lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS