mlodyandy - b a l a n s lyrics
[zwrotka 1 szaq]
nie próbuj opluć ręki która ciebie karmi
jak będę kurwa chciał wezmę sobie twoją barbie
nie próbuj opluć ręki która ciebie karmi
jak będę kurwa chciał wezmę sobie twoją barbie
znowu pita wóda, i znowu bite szklanki
za blokiem tu 24 stoją kurwa targi
nie jak u ciapaków, tu samary spod ławki
my to dobre chłopaki tylko z brudnej klatki
w kurwę lodu na mej szyi, mów mi sub+zero
jak melanżuje to z ziomami a nie z twoją
ździrą
jak siedzisz długo hajs, obyś nigdzie nie zginął
jak jutro nie otworzy kurwa to wchodzimy siłą
[zwrotka 2 kokaj]
ten pierdolony pech ciągle chodzi nam po głowie
w życiu setki spięć lecz o swoich się nie boje
więc nie rób żadnych zdjęć lepiej poleć po zapoje
leje ognistą ciеcz bo łagodzi niepokoje
sercе jedno, kutas drugie, mózg jest zawsze trzeci
lepiej dobrze wybierz zanim zrobisz suce dzieci
dbam zawsze o swoich tak jakbym i dbał o siebie
brat wszystkim co mam, mam tu sporo jestem pewien
ty dalej ufasz suce która na boku się jebie?
wielu takich znałem którzy zostali sami na scenie
życie to jest scena jakie ty masz przedstawienie
stary nawet jak rozdział zjebany jakie to ma tu znaczenie
[zwrotka 3 d4ante]
balansuje miedzy niebem, a ziemią
życiem i śmiercią, to moje przekleństwo
kuszę los ale za to płace
widzę zło ale już nie płacze
mam plan, wezmę co mi się należy
wszędzie podstępy i góry węży
tamte dziwki, zrobią wszystko tu za sławe
żeby mieć kamień ze szmatami zachlać pałę
w studio tyle ziomów, że to impreza masowa
chcę widzieć tyle dolców by pobawić się w masona
wiesz co się święci kiedy perka napierdala
my nie jesteśmy święci próbujemy znaleźć balans
[refren grobelny & l3vvysk8r]
biorę cały zysk, cały kesz wszystko śmiało
myślisz, że kimś jesteś dla mnie to za mało
tylko jeden cybuch odlatujesz tak jak balon
w chuju co gadają oni wciąż robią to samo.\
jestem na studio mam plan jak rozjebać cały talon
stoję prosto na tym miejscu w którym wielu się schylało
mam dojebany rytm, trzeba starać się o siano
choćby chcieli dać mi milion no to dla mnie to za mało jest
[zwrotka 4 l3vvysk8r]
siedzę na studio co zbudował idol
jestem żołnierzem mój rap to poligon
i czuję się lepszy od leszczy, kiedy kładę wersy
to oni instalują w kinol, lewy już nie jest tak jak tanie wino
lewy jest bardziej jak, omka i wino
bo rośnie jak pojeb, i ciągle się spełnia i czuję ta wyższość nad tymi co gniją
postaw na siebie, lecz zdejmij to z siebie
postaw na rozwój, pielęgnuj sumienie
nie rób nic nigdy co przeciwko tobie
bo prędzej czy później to wróci do ciebie
ta suka chce karmę, i szczeka jak pies
nakarmię ja mięsem, i nie będzie głodna
czasami te pudle są gorsze niż bies
niż psina co jak zwykły kundel wygląda
[zwrotka 5 mandy22]
to chyba są czary, czuję się
jak denzel curry
może to karygodne, zjadam
danie curry godne
muszę być ciągle w formie
żeby zachować ten balans
bo
omijamy przeszkody i wpadamy do wody
wy chcecie nas wrobić zbieracie dowody
toniemy gdzieś na dnie to wszystko od wody
to nie my na poważnie to urząd skarbowy
ekipa jest ze mną to hicior gotowy
ja kończę pierdolić, śpiewam na majka ładuję na olis
może tu nie bo was zaboli, czekałem na moment
musiałem uzbroić, musiałem to zrobić
nie pytaj już więcej co robisz, po co ładuję ventolin
ciebie ładuje krytyka, to piszesz na murach idioto jebany
bo ci nie styka
robię tę płytę w miesiąc, zamykam tę płytę w miesiąc
co mnie obchodzi co tamci powiedzą, skoro i tak
nadal to śledzą
[zwrotka 6 kubolo]
brak czasu do stracenia
trochę mnie zabrało teraz mam do nadrobienia
to nie zmienia faktu, dawno ciebie z nami nie ma
słyszałem, że spadasz no i nie ma czego zbierać
szczerze kładę chuja na to gładko
to co ty mówiłeś dawno minęło się z prawdą
nie chcę porównywać, ale jestem ponad to
jestem ponad to
thc we mnie jest, dobrze wiesz jak jest
muszę palić na stres, nie pokażę wam łez
w mojej bani jest jazz i brak wejścia dla ścier
ty żaden bohater, ty nie jesteś peter parker
thc we mnie jest, dobrze wiesz jak jest
muszę palić na stres, nie pokażę wam łez
w mojej bani jest jazz i brak wejścia dla ścier
twoja gadka no sens, twoja dupka mój ex
[refren grobelny & l3vvysk8r]
biorę cały zysk, cały kesz wszystko śmiało
myślisz, że kimś jesteś dla mnie to za mało
tylko jeden cybuch odlatujesz tak jak balon
w chuju co gadają oni wciąż robią to samo.\
jestem na studio mam plan jak rozjebać cały talon
stoję prosto na tym miejscu w którym wielu się schylało
mam dojebany rytm, trzeba starać się o siano
choćby chcieli dać mi milion no to dla mnie to za mało jest
Random Lyrics
- heavenboydustin® - getyoownswag! lyrics
- hoops - fast lane lyrics
- 罗言 (rollflash) - love singer lyrics
- cldxp - replay lyrics
- jody stecher - harvey wanted bread lyrics
- rymin - victoria lyrics
- morrissey - sister i'm a poet (live) [2024 remaster] lyrics
- nameless warning - breakwielder lyrics
- loossemble (루셈블) - hocus pocus lyrics
- fern - guac (remix) lyrics