mlodyzee - wracam po przerwie lyrics
[intro: mlodyzee]
wracam po przerwie, już nie ma przebacz (nie, nie)
na chwilę miałem myśl żeby przestać (przestać)
ale nie, nie, mam dużo energii (energii)
chcę to pokazać, tak jak nowe dźwięki (nowe dźwięki)
(storm)
[refren: mlodyzee]
wracam po przerwie, już nie ma przebacz (nie, nie)
na chwilę miałem myśl żeby przestać (przestać)
ale nie, nie, mam dużo energii (energii)
chcę to pokazać, tak jak nowe dźwięki (nowe dźwięki)
nie bez powodu braciak znalazł się na track’u
gdy on we mnie uwierzył, wy chcieliście w kurwę jadu (jadu)
teraz spróbuj mnie w tym wszystkim dogonić
wasze ruchy nadają się w zakładkę pomiń
[zwrotka 1: mlodyzee]
parę miesięcy bez wydawania, wracam do regularności
wasze gadki są do wyjebania, brak im sensualności
włożyłeś pracę, włożyłeś siano, ale zabrakło miłości
ja muzie oddałbym serce, nawet jakby mnie obdzierali z kości
młody dorośnij + ciągle gadają, wieśka na sprzęt, rzuciłem na salon
młody ma to, młody ma to i tamto, młody ma to co miało być darmo
parę aferek też za mną, trzy razy afera + nie było warto
nie ma nic tutaj za darmo, nie ma nic, nie
jak patrzę na branżę to wy jesteście po jednym pieniądzach
kończą się znajomości jak wpadnie pierwsza, lepsza forsa
jebie mnie to, co macie zapisane w swoich umowach
z braciakiem idę do końca, dla was zostanę offline
[refren: mlodyzee]
wracam po przerwie, już nie ma przebacz (nie, nie)
na chwilę miałem myśl żeby przestać (przestać)
ale nie, nie, mam dużo energii (energii)
chcę to pokazać, tak jak nowe dźwięki (nowe dźwięki)
nie bez powodu braciak znalazł się na track’u
gdy on we mnie uwierzył, wy chcieliście w kurwę jadu (jadu)
teraz spróbuj mnie w tym wszystkim dogonić (spróbuj)
wasze ruchy nadają się w zakładkę pomiń
[zwrotka 2: marczel]
ciekawe co mówiłeś brachu, jak mówiłem tobie, że nie jest okay
gonicie mnie kurwa z tą pracą, a ja chciałem tylko siebie zrozumieć
wszyscy w tych czasach ubrani na czarno, nie wiem po co zakrywacie face
dzieciaki tiktoka mi mówią, żebym w końcu uspokoił łeb
ale nie mam planu na to, ani teraz, ani wkrótce
coś się z moją głową stało, muszę wrócić za minutkę
po co pijemy znów na noc, po co sięgam znów po wódkę
znowu stan mi nie pozwala, by stąd wyjść i uciec
nie chcę pić z tobą, nie mam już takiej ochoty
po co gadasz swoim znajomym same, jebane głupoty
po co mi jebana przerwa i tak to ciągle zapętlam
muzyki już nigdy nie rzucę, nie ma na to szans, weź przestań
czuję się jak inteligentny człowiek, kurwa, wśród debili
muszę mixować i muszę to robić, by oni w końcu się zmienili
[outro: marczel]
oh, nie obchodzi mnie feeling
dlatego dalej to robimy
Random Lyrics
- summrs - testify lyrics
- tuấn hưng - để một lần anh nói lyrics
- gbg tito & catty blick - ride lyrics
- samajesté & acn - coup d'essai lyrics
- qwuiz - bless lyrics
- fedze - linger lyrics
- michael todd and kiara day - why should i care lyrics
- tigerwine - toil & spin lyrics
- victoria goytea - costumbre lyrics
- zouzounia - το γατάκι (to gataki) lyrics