azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mls (rap) - fajki lyrics

Loading...

(bridge – mls)
fajki fajki fajki fajki
jaram jaram jaram jaram
i będę je palił i będę je palił i będę je palił
i będę je palił i będę je palił i będę je palił

(hook – mls)
ld, lm, marlboro, camele
gdyby nie to miałbym hajs na seszele
ld, lm, marlboro, camele
gdyby nie to to w łeb sobie strzele
(strzele strzele strzele, ale po co, po co?)

ld, lm, marlboro, camele
mógłbym je palić nawet w kościele
ld, lm, marlboro, camele
mógłby je palić nawet w niedzielę
ld, lm, marlboro, camele
gdyby nie to byłoby mnie niewiele
(znikam już, niewiele, niewiele, niewiele, niewiele)

(mls)
już dawno miałem to rzucić
ale jak to w takim kraju
miałem się czegoś nauczyć
zostało mi to chyba w zwyczaju
to uzależnia jak mocna meta
przeżyje życie bez haju
odstawie wszystkie nałogi
tylko proszę o nie w raju
(raju, mała, raju, mała, raju raju raju)
czy seks miałby bez nich sens?
nie powiedziałbyś s-x after cigarrets
(cigarretes, cigarretes, ty ty ty)
ty palisz ten szajs
bo masz w dupie hajs
a masz taki kraj
jedyne co nam zostało to w lotto grajmy
(w lotto graj, w lotto graj, szlugi szlugi szlugi szlugi szlugi)
pale pale pale pale a mam długi bo bo bo
też palisz ten szajs bo masz taki hajs
bo też palisz ten szajs bo masz taki hajs

(bridge)
fajki fajki fajki fajki
jaram jaram jaram jaram
i będę je palił i będę je palił i będę je palił
i będę je palił i będę je palił i będę je palił

(cherny)
kiedy biorę ten mach którym robie zamach
dawno minął mi stres dawno minął mi strach
znowu czuje ten smak znowu czuje ten rap
może sie nie zajebie no i będzie coś wart
chodze wkurwiony i myśli mam srogie
więc odpalam szluga i znów jestem bogiem
dym zwija się w niebo wpatruje się w niego
dziwny smak w ustach zjarałem całego
ten pęd ich kopyt wybija mi głowie
widzę je u lasek obciśle ubranych
i mimo że trzymam pół paczki w kieszeni
myślę o tych pomiędzy ich nogami
(ich nogami, ich nogami)

(bridge – mls)
fajki fajki fajki fajki
jaram jaram jaram jaram
i będę je palił i będę je palił i będę je palił
i będę je palił i będę je palił i będę je palił

(cherny)
pale te szlugi (szlugi), dziwko mam długi (długi)
(ja x10)

(mls)
jestem gorący jak żar z papierosa
a twoja mama widzi głupiego młokosa

(cherny)
jak mnie nie lubi to może mi possać
to może mi, co? to może mi possać
czuje się jakbym był w zoo
tyle gatunków tu szlugów nie wiem które wybrać mam ziom (które?)
przepaliłbym cały dom (dom?)
płynę po bicie jak prom
pragną mnie uderzyć tak jak grom
może na starość będę wyglądał jak gnom
(wyglądał jak gnom, wyjebane, płyne po bicie se je je)

(bridge – mls)
fajki fajki fajki fajki
jaram jaram jaram jaram
i będę je palił i będę je palił i będę je palił
i będę je palił i będę je palił i będę je palił

(pazera)
tytytyrytymtum
lubisz se fajki, lubię białe najki
wyjątkowy kubot tu
w ogóle nie jak ten tłum tu
chciałem ciebie dmuchać dziś tak, nie będę
nie areodynamiczna jesteś
nie swoje nie tuczy
nie swoje w takim razie też nie zabija
bo nie pamiętam bym kiedykolwiek brał z paczki która moja by była
y, oh
mówią mi “eee pazera”
mają za uczynnego chłopaka
jeszcze nie wszyscy wiedzą że ich zbawiłem od raka
to moja misja, o zdrowie młodzieży walka
w sumie się trochę zmęczyłem, masz może fajka?
o kurwa odkryłem amerykę?
założę fanpage sobie
będę rodziców pomocnikiem
pazera was kocha
pazera chce dla was najlepiej
pazera zapłaci za szczęście
nie kupisz jej w sklepie (uaaa)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...