monua - na przekór skurwysynom lyrics
wrzucaj ten bit na słuchawki, teraz zrobię na nim miazgę
chcesz ostrego rapu słuchać, słuchaj, bo masz teraz szansę
za wysoki poziom, progi nie na twoje nogi
nie dokazuj więcej leszczu lepiej spierdalaj mi z drogi
nowa wena, mocne brzmienie, rap narkotyk me natchnienie
nie dla dzieci przedstawienie, za to liryczne podziemie
hardkorowe brzmienie, w tekstach zawsze sama prawda
nie podskakuj niunia, bo gra ze mną nie jest łatwa
ou, znowu mają problem, znowu jadą za plecami
znowu wjadę na bit, będą mieli siebie za nic
liryczny terroryzm dla słabych ogólników
nie masz mocnej psychiki, lepiej ten track wyłącz
z buta wjeżdżam na głośniki, słuchasz konkretnej muzyki
hardkorowe dziewcze z poznańskiej dzielnicy
flow wypierdala z kapci, wersy w głowie pozostają
wyjebane mam na to co ty co ty powiesz na to
rap robie dla siebie, zawsze będę to powtarzać
hajsów nie chcę zbierać za to co chce wam przekazać
nie wybiję się na nikim, sama biorę się za siebie
zawsze co by się nie działo zdania swojego nie zmienie
też byś pewnie chciał wbijać w bit jak jeden z nas
słuchałam twych kawałków i żałuję, że je znam
w temacie zielony, nawet nie wie co to pętla
moje ziomy z podziemia mówią tobie dowidzenia!
ej, ej, ej, ej, ej, ej
druga część kawałka, nie myśl, że będzie łatwa
ciężki rap narzucam, do dobrego sampla
zawsze rozpierdala, nowa produkcja z poznania
pewna siebie i z dystansem na krytykę otwarta
mów sobie co chcesz ja mam na to wyjebane
już od losu dostałam prawie tą najgorszą kartę
nie zniszczysz mnie tak łatwo, musisz nieźle się postarać
jeżeli to w ogóle możliwe lepiej idź już zapierdalaj
grono bliskich się zawęża już zaczynam srać na wszystko
człowiek nieobliczalny jest najostrzejszą brzytwą
nic nie ma do stracenia, jest gotowość na wszystko
szczera kobieta za majkiem przepowiada przyszłość
mam asy w rękawie, me problemy rozwiązane
wszystko jest stanem umysłu, już zostało to nagrane
prawda zawsze górą, choćby nie wiem jak bolało
trzeba być twardym w życiu inaczej ci je zabierają
teksty moja twierdza, nieudacznie chcesz to zmienić
zajmij się swoją dupą, weź swoje życie przeżyj
rap to dla mnie wszystko, zawsze bliski memu sercu
nie podchodź za blisko, długo nie ustoisz w miejscu!
na deser dla fałszywych mam w zanadrzu wuchtę wersów
zawsze ich tępić będę, nie zależnie od wieku
wiek to tylko cyfry, chcesz to się zmierzymy
znam siebie, swoją wartość, liryczny wpierdol należyty
chcesz mnie robić w chuja? proszę bardzo twoja sprawa
tylko nie becz później w kącie, że boli ciebie prawda
kara cie nie uniknie, coś za coś + tym żyję
jesteś nie fair do mnie? chyba życie ci nie miłe
nigdy nie odpuszczę, twardo przy swoim stoję
tutaj nie ma miejsca na płakanie i przedszkole
postęp przy każdym tracku tak jak po każdej porażce
kiedy dostajesz po dupie widzisz ile jesteś wart tej
życiowo doświadczona, choć krótko po ziemi stąpam
w głowie więcej niż niejedna wielce głupio+mądra
nie zaczynaj ze mną chyba, że widzisz przegraną
ci wygrani wiedzą z kim się dobrze utrzymają
zamykam wrota mej duszy, robicie za duży burdel
pozostaną tylko ci, którzy postępują słusznie
hipokryci wypierdalać, od dziś jade równo z gównem
szkoda czasu na tą waszą wielką w głowie próżnie
raz a dobrze wypierdalać, nad sobą się nie użalam
ten etap jest zamknięty i tak zostanie przez lata
pilnuj swojegogo nosa, bo wiesz jestem pamiętliwa
chcesz żyć ze mną w zgodzie? słów z tracków się trzymaj! tej
Random Lyrics
- benedixhion - bliss lyrics
- crispy beats - besen lyrics
- max precocky - scribbled words lyrics
- rytmus & loko loko - blood sport lyrics
- kanoé (bel) - semblant lyrics
- rekchit - dim lyrics
- saxar - депутат (deputat) lyrics
- pavlina voulgaraki - kamia psychi lyrics
- made, baré & vito - mon bebe lyrics
- heroine diaries - hearts in atlanta (demo) lyrics