monumatik - multitask lyrics
24 linie o tym ile warty jestem
ile mogę popsuć jednym nieświadomym gestem
lewa półkula mówi idź, prawa stój – bezsens
nie jestem komputerem nie obejdę się bez przekleństw
pracuj na kilku stanowiskach
jadąc autem recytuj nazwiska tych których zawiodłeś
bo świat bije z bliska wkurwiony ja goro
zmienia bilans zysków i strat!
pieprzony stres! biały kot, czarny kot – jak się czuje już wiesz !
i jak tu mieć rodzinę gdy wciąż się telefon odzywa co chwilę
to bezsens, to kres ! będziemy bateriami – sam dobrze o tym wiesz
wogoogluj “foxconn”, to jakieś pojebane – jak można traktować tak ludzi zuchwale ?!
a miało być tak pięknie na reklamach w tv
wirtualna rzeczywistość vs prawdziwi
uważaj jak idziesz z głową w calach pięciu byś nie być tylko pamiątką na czyimś zdjęciu ! umiemy wiele ale nic porządnie, szybko się wypalamy, a trzeba nieść pochodnie. samobójstwo kurwa na własne mózgi zbrodnie – jestem pewien, że ten temat cię niedługo dotknie
wiem, że to dlatego, że od siebie wymagam
czasem nawalam, ale wiem też, że czas jak fala zmyje z naszych plaż starania
wylewam fundament, wzmacniam grunt o dokonania z własnym planem !
życie stawia zadanie a wykonanie często ważniejsze jest niż sam cel
no a niee ?!
i przez to w tym szale ciężko odnaleźć jest coś więcej niż zamęt i pytania o sens !
wszystko naraz mieć, to nie mieć nic na prawdę !
ale czego chcieć gdy wszystko pachnie kłamstwem ?!
powiedz co jest ważne między młotem a kowadłem ?!
życie sprawdzi wszystkich, się okaże kto miał rację !
trzymać głowę ponad tafle dryfując z nurtem rzeki, czy wydostać się na brzeg i obrać cel na przeciw?
czego dzisiaj od nas chce progres oprócz zdjęć do sieci? dotykania tych ekranów zamiast siebie!
się zastanów !
więcej, szybciej, mocniej, bardziej! nie masz własnych planów. jak nie nadążasz jesteś w tyle! znikasz!
domena tych czasów. milion aplikacji do poznawania przyjaciół, ludzie bardziej samotni, zagubieni pośród lasu
zapatrzeni w profilówki, czego wyznacznikiem lajki? niektórzy zrobią dla nich więcej niż dla własnej matki
cyberprzestrzeń – tam są kimś ci co w “realu” są martwi
ulepszając swój avatar nie chcę się wydostać z matni!
ref:
a ja nie wiem czy chce mniej czy więcej
ile chwycić dziś w moje ręce ?
planet krąży wokół coraz więcej
ziemia płacze trujemy jej serce
czy toczysz codziennie bój o powietrze
bo twój świat wymaga od ciebie wciąż więcej ?
czy znasz takie miejsce, głęboko w środku ?
tam bije twe serce, uwolnij je w końcu !
Random Lyrics
- crooked teeth - out of place lyrics
- hausner - du e (akustisk live) lyrics
- dial up - classic portrait lyrics
- dot dot curve - $uper$ex lyrics
- viann & khundi panda - lukewarm recess lyrics
- powdered elephants - coming back lyrics
- burna bandz x jneat x mk - hunnid bros lyrics
- jim johnston - end of days (v4) [slowed tempo] lyrics
- kalou - greatest forever lyrics
- sam & mark - with a little help from my friends lyrics