a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mortal otb - drift lyrics

[refren]
znów zjebałeś coś wybierasz się na balet
sucz ma już dość, ty dla niej jak kawaler
ruch kolejny zły alko się leje jak atrament
rzuć się w zdarzeń zakręt jak skrrr, drift

[zwrotka 1]
trudno zliczyć ile akcji głupich, za sukami latasz jak pies goofy
każdy weekend bokiem w zakręt, po to by się znieczulić, upić
jak freak fight chore akcje, grzecznie w domu ale dziś na ustawce
jak z tym okiem się pokażesz matce, laska w ciąży myśli gdzie jej facet
“wszyscy do ucha mi sapią, na chuj się patrzą
nie tańczę fandango wbijam z całą moją bandą
co weekend goude leje hardo, lecę w kosmos
kilka komet wpadło, przepalone gardło”

[refren]
znów, zjebałaś coś wybierasz się na balet
typ ma już dość, dla niego być rogaczem
ruch kolejny zły alko się leje jak atrament
rzuć się w zdarzeń zakręt jak skrrr, drift

[zwrotka 2]
trudno zliczyć ile akcji głupich, w miasto idziesz ty i twoje suki
szybki make+up, szybki clubbing, darmowe shoty, nie odmawiasz wódy
ty otwarty bufet, szwedzki stół
wczoraj był twój misio w tobie (to ten twój) dziś na raz dwóch (innych już)
“chodząc po tym klubie pachnę ładnie
versace perfum na mnie, tym typiarom to powietrze kradnę
victoria secret w mojej szafie, to nie sekret mam je
nic nie muszę robić, wszystko z nieba spadnie”
[refren]
znów zjebałeś coś wybierasz się na balet
sucz ma już dość, ty dla niej jak kawaler
ruch kolejny zły alko się leje jak atrament
rzuć się w zdarzeń zakręt jak skrrr, drift
znów, zjebałaś coś wybierasz się na balet
typ ma już dość, dla niego być rogaczem
ruch kolejny zły alko się leje jak atrament
rzuć się w zdarzeń zakręt jak skrrr, drift

- mortal otb lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS