a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mrozio - boli bardziej lyrics

[ref gaśnior]
to mnie kurwa boli bardziej
kiedy ty znowu kłamiesz w sercu pogłębiasz ranę
w sercu które od dawna już było kurwa martwe
jak mam jakiekolwiek słowa wziąć na poważnie
no powiedz jak
bo to kurwa boli bardziej
miałaś być ze mną szczera a zasłaniasz się kłamstwem
ja nie mam na to siły psycha mi już siada strasznie
a twoje wszystkie kłamstwa bolą mnie kurwa najbardziej

[zwrotka mrozio]
wszystko co mówili o mnie kurwa coraz bardziej boli
niestety zjadł mnie świat i opinie głupich ludzi
stałem się bardzo toksyczny hejterzy mnie tym otruli
na słuchawkach leci chivas tylko on pcha mnie do góry
ale ty jesteś lekarstwem na to wszystko co mnie męczy
bo tylko przy tobie mogę poczuć się bezpiеczny
nie chce więcej od ciеbie usłyszeć słowa nędzy
od kiedy mam wsparcie to na trakach płoną wersy je je
nie chciałem martwić cię moimi problemami ale muszę
nie chce więcej nic niech demony zostawią mi dusze
dlaczego ty mnie zostawiłaś kiedy cię potrzebowałem
kiedy miałaś kłopot mogłaś oprzeć się o moje ramie
moje lewe ramie
albo prawe ramie
zostawiłaś mnie dla bogatszego teraz możesz patrzeć, kurwo
zbyt wiele problemów już jest na mojej bani, ho
i wszyscy chcą mnie z nimi po prostu zostawić, ho
bo nie miałem nic teraz robię duży kwit, każdy z ziomów dostał plik, w końcu poczułem się git
zbyt wiele rzeczy brałem na poważnie
przez to po prostu wleciałem w zły zakręt
sztywno i wysoko trzymam swą gardę
wiem że to wszystko nie poszło na marne, ej
[ref gaśnior]
to mnie kurwa boli bardziej
kiedy ty znowu kłamiesz w sercu pogłębiasz ranę
w sercu które od dawna już było kurwa martwe
jak mam jakiekolwiek słowa wziąć na poważnie
no powiedz jak
bo to kurwa boli bardziej
miałaś być ze mną szczera a zasłaniasz się kłamstwem
ja nie mam na to siły psycha mi już siada strasznie
a twoje wszystkie kłamstwa bolą mnie kurwa najbardziej

[zwrotka kondzior]
i to nie tak że ją wziąłem na momencik
gdy spróbowałem cię poczułem się kurwa największy
moje otoczenie toxic wszystko wlałem do butelki
a potem ją wypiłem i się stałem niedostępny
brak snu i zero kultury
dziesięć na dziesięć ale głowa ponad chmury
zamyślony jestem idę w świat ponury
a to bardziej boli kiedy idę sam, kiedy idę sam
to przebija moje serce i mnie rani
głód czułości w końcu zostaliśmy sami
idę już nie z tobą a sam z wódą lub piwami
zajebany ofertami
a ja chciałem poczuć miłość, ej
chciałem poczuć te miłość tak jak
chciałem zarobić ten pieniądz tak jak
praca na wakacjach
teraz skończyłem te szkołę i boli jak wóda nie zatraca, ej
to boli kurwo jak najbardziej
i to nie tak że ją wziąłem na momencik
gdy spróbowałem cię poczułem się kurwa największy
moje otoczenie toxic wszystko wlałem do butelki
a potem ją wypiłem i się stałem niedostępny
będę tym co wybudził zło jak thanos vamos
do innego sklepu bo ta wóda czeka na nas
jestem znów uparty więc będę chlał do rana
nara
[ref gaśnior]
to mnie kurwa boli bardziej
kiedy ty znowu kłamiesz w sercu pogłębiasz ranę
w sercu które od dawna już było kurwa martwe
jak mam jakiekolwiek słowa wziąć na poważnie
no powiedz jak
bo to kurwa boli bardziej
miałaś być ze mną szczera a zasłaniasz się kłamstwem
ja nie mam na to siły psycha mi już siada strasznie
a twoje wszystkie kłamstwa bolą mnie kurwa najbardziej

- mrozio lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS