azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mv3k – sen lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
dzieciaki chcą hajsu, się biorą za rap
tak to nie działa, trza liczyć na fart
zmieniam się w środku i to jest w porządku
bo wszystko, co złe to rozbijam o blat
szybko mija czas, widzę pasmo gwiazd
w nich twoje piękne oczy oddające blask
chce polecieć daleko jak ptak #wrzask
niech niezwykłe melodie podbija bas
muzyka uśmierza ból, tak jak ketonal
po upadku wystarczy wstać z kolan
był już bukowski, teraz bipolar
ja nie otwieram wina, tylko sidney polak
wszytko pisze, jakbym pisał elaborat
może kiedyś sobie zwiedzę bora+bora
fascynujące, że masz perfumy od diora
u ciebie marka, u mnie spokojna ostoja

[bridge]
miałem kiedyś piękny sen
ciągle zabierała tlen
walczę cały czas ze złem
pośród tych niebieskich sfer
słońce miało rano wzejść
a mam przed oczami czerń
nikt już nie jest tu na cześć
każdy ziomal był jak sęp
znam tu takich, co wciąż definiują baśnie
ten co kłamie to przepadnie
łzy wycisną gorzką prawdę
nie oceniam bezpodstawnie
to by było niepoprawne
wyrzucam z głowy apatię
by mieć spokój zanim zasnę

[zwrotka 2]

chciałem zabrać czas
lecz nie mieści mi się w dłonie
gra kolejny takt
a myślałem, że to koniec
liczymy tu na fart
ale widzę, że jest dobrze
gdy zostanę sam
powiedz, kiedy złapiesz zwrotkę
nie podam ręki któryś raz z kolei bo nie warto
rzuciła na mnie czar, który prysnął wraz z przechadzką
nie rozumiem wad, które mi wypominają
chcą tu zmienić świat, napawać się swoją gratką
zakochałem się w niej jakieś cztery lata temu
dwa próbuje coś tu ugrać
idę na następny peron, elo
przełom przyjdzie wtedy, kiedy zrobię arcydzieło
rap jest moją odyseją, nie wypala tak jak nero
nie okrada jak simeon, to na razie jakieś demo
pływam sobie tak jak nemo, prosto w oczy świeci xenon



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...