myong ki - szum lyrics
[refren]
idę ulicą sam już (a wokół szum)
a każdy mój ruch przyprawia mnie o chłód (na drodze hajsu)
na ustach mam śpiew, a w sercu mam krzyk
każda kolejna rzecz prosi o wejście na strych
znasz to?
idę ulicą sam już (a wokół szum)
a każdy mój ruch przyprawia mnie o chłód (na drodze hajsu)
na ustach mam śpiew, a w sercu mam krzyk
każda kolejna rzecz prosi o wejście na strych
znasz to?
[zwrotka 1]
z którym z moich “ja” teraz rozmawiasz
myślisz, że jedyne “ja” to jest tylko zabawa
nie chce ci się już więcej pytań zadawać
waląc głową już w mur zaczynasz przestawać
wyjmując z nawiasów, że życie kopie jak kawa
mam przeludnienie w głowie jak w copacabana
chcesz ubierać słowa, a pusta już szafa
pusta już szafa – potrzebna jest pralnia
twoje słowo brzmi jak znoszony tees levi’sa
każdy już chciałby tylko przepisać
a ja pisząc tekst słyszę, że cytujesz z innego dziennika
jestem ostry jak igła ale nie wnikam
jedno z drugiego wynika, jeśli trafiam do ciebie
to znaczy, że jestem nice w karabinach
ciekawe czy tak myśli pewna dziewczyna
moje słowa jak amunicja
mam ich nieskończoność, celownik do głowy
zero kodów ani kody, żaden plan, czysta intuicja
zero wizji, mody, samochody, sam chodzę
księżyc jak wiśnia, chmur śmietanka, ale to żadna algida
tylko coś robię i sobie sam wypominam
zapomniałem jak to jest zapominać
[refren]
idę ulicą sam już (a wokół szum)
a każdy mój ruch przyprawia mnie o chłód (na drodze hajsu)
na ustach mam śpiew, a w sercu mam krzyk
każda kolejna rzecz prosi o wejście na strych
znasz to?
idę ulicą sam już (a wokół szum)
a każdy mój ruch przyprawia mnie o chłód (na drodze hajsu)
na ustach mam śpiew, a w sercu mam krzyk
każda kolejna rzecz prosi o wejście na strych
znasz to?
[zwrotka 2]
nawet w wodzie widzisz własne l-stro
żyjemy wokół czterech ścian, nawet pod chmurą
myślisz, że stworzycielem jesteś dziś ty
ale wybacz mi to niestety nie są simsy
nie rozumiem już ani jednego słowa
mam wrażenie jakby za każdym drugi się chował
co żeś znowu zmalowała, mam wzrok pusty jak kartka
milczenie na wagę złota, twoja zgoda – odmowa
cały rok panuje dzień na opak
nie rozumiem co czuje ta osoba
ciekawe co czuje ona
jak mam to zrozumieć jak siebie nie rozumiem
to nie matma, bo żaden ze mnie wzór
żar tego miasta zasłania mi widoki z gęstych chmur
każdy z autotune wielki wokalista teraz
zapytaj od serca to już nic nie wyśpiewa
zarzuć hipokryzję mi, a pokażę ci
że z moich ust fałsz nigdy nie brzmi
a z czyich dobrze gra?
tak jest zbudowany świat, kto oszukuje ten jest kwiat
mimo, że w środku kwitnie tylko chwast
czasem sam przesadzam, ale mam
pare zasad przy których trwam
nie skłamałbym ci nigdy prosto w twarz
nie muszę tego mówić jeśli mnie już znasz
(jeśli mnie już znasz)
(usłysz głos)
[refren]
idę ulicą sam już (a wokół szum)
a każdy mój ruch przyprawia mnie o chłód (na drodze hajsu)
na ustach mam śpiew, a w sercu mam krzyk
każda kolejna rzecz prosi o wejście na strych
znasz to?
idę ulicą sam już (a wokół szum)
a każdy mój ruch przyprawia mnie o chłód (na drodze hajsu)
na ustach mam śpiew, a w sercu mam krzyk
każda kolejna rzecz prosi o wejście na strych
znasz to?
Random Lyrics
- van stephenson - desperate hours lyrics
- tyler brown williams - hold on to you lyrics
- kasty - wayward lyrics
- julian philipp david - utopie lyrics
- nick machado - empty pockets lyrics
- p.f. sloan - midnight girl lyrics
- rxse vader - skull craver lyrics
- gastón ciarlo - autobiografía nº 2 lyrics
- gondim - dimensão lyrics
- joel dossett - sticks & stones lyrics