myslovitz - w deszczu malenkich zoltych kwiatow lyrics
pójdziemy ze sobą powoli obok
do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
bez słowa i snu w zachwycie nocą
a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością
będziemy tam nago biegali po łąkach
okryją nas drzewa gdy zajdą wszystkie słońca
i czując cię obok opowiem o wszystkim
jak często się boję i czuję się nikim
twoje łzy miażdżą mi serce
i opadam i wzbijam się i ciągle chcę więcej
po drugiej stronie
na pustej drodze
tańczy mój czas
w strugach deszczu dni toną
dotykam stopą dna
po drugiej stronie
na pustej drodze
czy to ty?
ktoś głaszcze mnie po włosach
nie mówiąc prawie nic
pójdziemy ze sobą powoli obok
do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
w deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu
twoje łzy miażdżą mi serce
i usycham i kwitnę i ciągle chcę więcej
po drugiej stronie
na pustej drodze
tańczy mój czas
w strugach deszczu dni toną
dotykam stopą dna
po drugiej stronie
na pustej drodze
czy to ty?
ktoś głaszcze mnie po włosach
nie mówiąc prawie nic
Random Lyrics
- original broadway cast of waitress - it only takes a taste lyrics
- cadell - preference lyrics
- goune - improvisationg (interlude) lyrics
- idolater - covetous onerous lyrics
- from kid - talk to trees lyrics
- babet - laïka lyrics
- allâme - mutlak lyrics
- tafa - the vice lyrics
- necip mahfuz - sessiz lyrics
- benjamin britten - in freezing winter night lyrics