azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

namen - antytytuł lyrics

Loading...

intro:
widziałem wielu pozerów, dla celu założą maske
bo chcą zasiadać u sterów, frajerów szukasz ty błaźnie?
nie mówię sprawdź mnie, myśleć nauczcie się sami
na fali trzymani przez system, który zaczął się walić #titanic

i zwrotka:
to tylko takie flow?
nie wiem sam [dziś]
chcesz podjąć dobry job?
to ogar bilon na bilet do anglii
chcesz ziom zmienić coś? stać u bram val-halli
możesz tu tyrać i cały rok, cały sos na podatki
trzeba zacząć walczyć! [walczyć!] każdy głos jest bronią
brońmy swoich racji [racji!], zanim zabronią nam wychodzić z domów
przez jeden drobny powód, mam tracić driving licence?
widzę wrogów nie pomoc, najpierw mnie kurwa złapcie
bo to chyba żart: że dzięki temu mamy się tutaj wszyscy czuć bezpieczniej
wolałbym jak: byście w końcu przestali tak lizać te dupę merkel
nie będę sam, gramy va bank – kiedy wybije godzina zero
mamy już kompletny plan #miller_wentworth
łapiecie moich k-mpli – robicie z nich bandytów
łamiecie ludziom życia za kilka gramów greenu
nienawidzę polityków, nie nabiorę się na kłamstwa
wznieśmy do góry sztandar – niech giną (shutdown!)

ref
to tylko takie flow? nie wiem sam [dziś]
nic dodać, nic ująć – policyjny kraj [woo] [woo]
z roku na rok, się wkurwiam tutaj coraz mocniej
coraz mocniej, [witamy w polsce]

ii zwrotka:
i żyją jak królowie nowe dupy, ville, auta
wszystko za hajs polaków co mają miesięcznie kafla
kolejna kartka, ginie w imię walki z biurokracją
kolejny follow-up, mam ten hype ziom!

są także słabsze jednostki, co tworzą swój mikrokosmos
by poszło prosto jest wóda, obłudna postawa – pozdro
jest mocno kiedy tak latam, to combo rymów, przypuszczam atak
no przecież nie byłbym sobą, gdybym nie dojebał bragga

uprawiam twardy sport [sport], żyje w polsce!
wiesz o czym mówię boy [boy], nic nie jest dobrze
ale jestem patriotą, jebać rurki, lgbt
chciałbym tutaj kosić złoto, wszyscy razem palmy tęczę

wiem, że przyjdzie w końcu czas, ludzie ruszą ulicami
pod naciskiem każdy z nas – tak wkurwiony, że by zabił
bez uwagi na formalności, kości zostały rzucone
będę jeszcze kosić hajc, kilku gości czeka koniec



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...