natalia szroeder - złodziej lyrics
chcę ruszyć dłonią, lecz nie jest moja
widzę odbicie, lecz to nie ja
płynę, lecz to zbyt głęboka woda
by wzlecieć zbyt wysoki dach
życie w moich rękach, uczę się na błędach
słyszę: „weź nie pękaj, weź zakasaj rękaw”
chowam się w tych dźwiękach, czas depcze po piętach mi
czemu się czuję jak złodziej?
ukradkiem mija kolejny moment
nim się odwrócę upłynie rok
przełykam ślinę i klnę pod nosem
popatrzę, lecz ty odwrócisz wzrok
w oczy, w oczy
popatrzę, lecz ty odwrócisz wzrok
czekam na znak i się wgapiam w niebo
odpowiedź musi być przecież tam
w bezruchu stoję, lecz jest już za ciemno
jutro spróbuję jeszcze raz
moje życie w strzępach, zapisane w księgach
kończy się na chęciach, coraz wyższe piętra
znowu głowa ścięta i kolejna klęska, wiem
znów się poczuję jak złodziеj
ukradkiem mija kolejny moment
nim się odwrócę upłyniе rok
przełykam ślinę i klnę pod nosem
popatrzę, lecz ty odwrócisz wzrok
w oczy, w oczy
popatrzę, lecz ty odwrócisz wzrok
Random Lyrics
- the judds - girls night out (live) lyrics
- ran - tembus pandang lyrics
- heather sommer - think about it lyrics
- emily linge - images lyrics
- poesy - strange little girl lyrics
- lhado - lugar de conforto lyrics
- snežana đurišić - varaš me, mangupe lyrics
- mellina tey - lights camera lyrics
- diggy dex & inge van calkar - het idee lyrics
- shado (fra) - vaisseau lyrics