a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ndr - pogba lyrics

refren

znudził mi rap się, od tego tu miałem kontuzje jak pogba
dzisiaj jest forma, podpisałem kontrakt by jeszcze tu pograć
ludzie chcą ciągle mnie łapać, ciebie jedynie dopada tu kolka
…… trzymaj się typie jak najdalej od nas
to co tu robię…… to daje mi obraz jak kontrast
odpalam to podaje w obieg i nic mnie tu kurwa nie zżera od środka
jak spotkałeś nas to gg, bo takich jak my no to nigdy nie spotkasz
mam wersów pandemie podobno tak mówi mi dzidzi co całkiem jest słodka

zwrotka 1
…………………………….nie jestem chamem choć spluwam przez okno
a schludnie ubrany i dobrze wyspany, ty zgadłeś ja nie robie w corpo
chcę tej nagrody nie unikam kary, fundament prawda i dobro
lubię mieć przestrzeń i lubię widoczność, jadę pod zakaz i chuj że nie wolno
bo wszystkie reguły wymyślili ludzie, to w co wierzymy jest kwestią umowną
ciebie to chyba przetrzymali w budzie ty piesku coś szczekasz ja mówię nie wolno
czuję się kurwa tu rapowym cudem jak słucham tych nieudaczników na wolno
uwierz jak znajdę tą jedyną niunię to będę dbał o to by nikt jej nie dotknął
twój ziomek amator ojebał pigułę, obraz się teraz mu trzęsie jak w go pro
ciągle się jednak tu stabilizuje co poprzedza pomysł skakania przez okno
jak zgubisz się w życiu to zadzwoń, mogę pokazać ci drogę jak tom+tom
jak jesteś w porządku podbijaj, zaraz mordeczko nabije ci bongo
choć nie tnę nikogo na kwity, hajs regularnie mi spływa na k+nt+
ja sam uwolniłem się z lipy dlatego mi nie mów czego mi nie wolno
a jak chcesz urządzać mi sceny to nawet obejrzę jak przyniesiesz popcorn
pokaż mi drugiego skurwiela co na jednym rymie pochwali się zwrotką, nader

refren

zwrotka 2
po pierwsze z głową po drugie z honorem mam swoją załogę a resztę pierdolę
karty rozdane już dawno na stole, to co mam zrobić już prawie zrobione
mam zdrowe podejście a pomysły chore
liryke na atak i styl na obrone /swoją stylówę mam tu na obrone
coś se zakładam i biegiem po swoje
szkoda że kurwa jak zawsze slalomem/juz dawno spalone
ktoś się udziela gdzieś znów w mojej sprawie, a ja naprawdę już typie mam dość ich
no bo nie lubię jak otwiera j+pę, typ co mu obce są umiejętności
biorę to życie jak ciężar na klatę, nie brak mi ciągle jest charakterności
za to na łaków to wykładam lachę, dla mnie to zemsta jest znakiem słabości
moje numery dowodem jakości, pieczętowanym tu ciągle przez sk!lle
pierdolisz głupoty a mówisz mi zmądrzyj, też taki byłem jak sam byłem szczylem
dlatego zanim coś powiesz dorośnij, póki co w chuju mam twoją opinię
jeżeli dalej tkwisz w etapie rozkmin, które sprawiają że jesteś debilem
ja tylko ciągle chce dzielić się kwitem, cieszyć się fitem
zabierać ją wszędzie i zawsze na weekend, lub co drugi weekend
choć doceniam siłę ubóstwiam technikę, czuje się w tym zawodnikiem
ale nie to kurwo czyni mnie gitem wiesz ?
refren

- ndr lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS