azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

neonek (palion) - czapki lyrics

Loading...

[intro]
czapki z głów, kiedy wchodzę na bar
czapki z głów, kiedy wbijam na parkiet
czapki z głów, teraz wchodzi mój skład
czapki w tłum, rozkręcamy ten bankiet x2

[refren]
czapki z głów, kiedy wchodzę na bar
czapki z głów, kiedy wbijam na parkiet
czapki z głów, teraz wchodzi mój skład
czapki w tłum, rozkręcamy ten bankiet

jestem różny to nie wino
patrzysz się, jakbyś tu chciała miłość
te łańcuchy ważą całkiem sporo kilo
nie dziw się, że mi już odwaliła
ona taka crazy, twoje ziomki lazy
nie muszę się starać, żeby konkurencję zmniejszyć
robię level+upa, bo chcę znowu się ulepszyć
nigdy się nie kończy mana + wy możecie dalej pieprzyć
[bridge]
czapki z głów, kiedy wchodzę na bar
czapki z głów, kiedy wbijam na parkiet
czapki z głów, teraz wchodzi mój skład
czapki w tłum, rozkręcamy ten bankiet

[refren]
czapki z głów, kiedy wchodzę na bar
czapki z głów, kiedy wbijam na parkiet
czapki z głów, teraz wchodzi mój skład
czapki w tłum, rozkręcamy tеn bankiet x2

trochę dla sławy nawijam czapki z głów
a pitos trzeba szanować czy jedna czy parę stów
nikt niе tańczy mi na stole i jak to nie moje crew
ale chcemy się bawić i mamy serio dużo snów
na milion pytań, ciągle zero odpowiedzi
nikt nie wie co mam w głowie, no i co w tej bani siedzi
jestem spokojny i szalony, trochę wavy
nie kradnę nikomu żony a nie lubią mnie sąsiedzi

[bridge]
zawsze mów mi w twarz
i piękną prawdę mów
i ten ostatni raz
zdejmijcie czapki z głów
jak najwięcej tańcz
kocham twój każdy ruch
gdzie był mój cały świat + dzisiaj mam go tu
[refren]
czapki z głów, kiedy wchodzę na bar
czapki z głów, kiedy wbijam na parkiet
czapki z głów, teraz wchodzi mój skład
czapki w tłum, rozkręcamy ten bankiet x3

zdejmować czapki z głów, bo wchodzi nowy król
wyczuwam zero podjazdu, bo robię niezły gnój
ja patrzę tylko w górę
ty patrzysz ciągle w dół
i coś tam gadasz pod nosem, że palion to jest….

aaa, nieważne
okej
wlatują sumy pokaźne
wow
w sumie trochę to powiem ci prawdę
jaką?
twoje oczy są ładne
jej
byłem dumny, ona na ten bankiet
rzeczywiście
obudziłem się w czwartek
ha ha ha
dziś zgubiłem swoją czapkę
o nie
jednak nie nosiłem żadnej
czapki z głów, kiedy wchodzę na bar
czapki z głów, kiedy wbijam na parkiet
czapki z głów, teraz wchodzi mój skład
czapki w tłum, rozkręcamy ten bankiet x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...