a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

niezależni jak chuj - sala 22 lyrics

słońce wzeszło nad horyzont
budzik nie dzwonił (?)
mogę przysiąc, nie wiem dzisiaj co zdarzy się jutro
z głośnika mega napierdala muzyka
black album, wybierz sam czy to (jigga?) czy metallica
nie zadawaj pytań, przecież nie znam odpowiedzi
zadzwoń pod twój numer fona, ten ziam odpowie ci
jak to było, aha wstał z kacem po nocnej najbie
wczoraj wyrwał konkret pannę, proste pchanie
no i fajnie, pachnie ładnie
taki żywot, prawda
przetarł oczy, z okna miał piękny widok na świat
cygara, whisky, kokaina – znał to dobrze
biznes rodzinny, na ścianie wisi autoportret
ziam to nonsens, nieważne firma twoja, czy taty
grasz – masz fortę jesteś cudowny jak stygmatyk
grał w kasynach, każdy z was mu teraz zazdrości
w piwnicy miał salę tortur, był kolekcjonerem kości

((uwaga uwaga))
((kurwa))

słońce wzeszło nad horyzont
słychać dźwięk budzika
mógłbym przysiąc, wiedziałem wczoraj co zdarzy się dzisiaj
z głośnika nieśmiało wydobywa się muzyka
rmf, radio zet, nieistotne, nie wnikaj
bez zbędnych pytań pociągnę historię gdzieś dalej
wstał z obolałą głową, chociaż wieczór był bez szaleństw

((uwaga uwaga))
((kurwa))
((kurwa))
((co jest kurwa?!)

przetarł oczy ze zdumienia
nie ma wyjścia z pomieszczenia
kurwa księżyc toczy ziemia
stał wryty, wjebany, nazwij to jak chcesz
miał sznyty, rany i na dłoniach krew
gołe ściany od których odbija się echo
naprzeciwko stoi nieznajoma i odkrywa dekolt
zabójcza broń, choć żaden z niego danny glover
sytuacja jest naprawdę, kurwa houston mamy problem

((uwaga uwaga))
((kurwa))
((kurwa))
((kurwa))
((kurwa))

słońce wzeszło nad horyzont
budzika tutaj nie ma
mogę przysiąc wczoraj, dzisiaj, jutro dzieje się teraz
z głośnika “ostatnia porcja leków”
możecie nic nie mówić kurwa przez 5 sekund?!
kurwa, ja pierdole, błagam siostrę
staram się coś napisać, nigdy nie skończę
(((?)sali 22 – podwójny xanax i tramal
romanowski (?) wydrapuje teksty na ścianach))
narodziny, chrzest, przedszkole, komunia, szkoła (kurwa)
bierzmowanie, dziewczyna, praca, ślub, żona
w niedzielę całą gromadką zapierdalać do kościoła
być prawym patriotą, tępo pokochać religię, która zniszczyła kawał historii tego kraju
czy być lewym europejczykiem?
o jej, w pizdę
i przyklaskiwać patrząc na marsze pedałów
to nie ja jestem pojebany, to wy!
chcę wyjść!
chodź tutaj!
zarabiać żadne kurwa pieniądze
jak idiota wierzyć w to co mówią w tv
uśmiechać się do ludzi których kurwa nienawidzisz
czekać do emerytury której i tak nie dożyjesz
bonie możesz patrzyć na to gówno kurwa i non stop dajesz w szyję
zdechniesz kurwa
zakopią truchło w ziemi
nic nie widziałeś, nic nie poddałeś, nic nie rozumiesz
kurwa gdzie my żyjemy
zapiąć go w pasy
kurwa, dajcie mi dokończyć tekst
dajcie mi dokończyć tekst

- niezalezni jak chuj lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS