nikc - hel lyrics
[wejście: ne]
zaplątał mi się kabel
bsk
[zwrotka 1: ne]
lubię twarde dragi, taką mam naturę
że jak spalę zawijasa, to zapomnę dziura
w czasie, kutasie, słuchaj, bawię ja się
a ty w swoim czasem świecie się gnieciesz
moje ziomki zawsze mają dla mnie towaru
nie będzie dziś twarde, to wypiję browaru
gorzału, a potem heroina
taką mam naturę, a to już nie moja wina
glina, który w nieswoje sprawy wpierdala
zginie od jednego z moich pistoletu strzała
bo to prawdziwa gangstera, 0% pozerka
do chuja, to moje ziomale z bsk
2001
zapamiętaj sobie, frajerze
[zwrotka 2: unco]
rozpoczęło się właśnie liryczne powstanko
zaczęła się wojna, rozpoczyna unco
pozdrawiam wszystkich, którzy mi pomagali
zawsze moją stronę w konfliktach trzymali
kiedy miałem problemy z różnymi narkolami
nie miałem kasy, matka pomagała
ale czuję, że właśnie wkręcam ci wała
i tak naprawdę jaram hel codziennie
i widzę, że mój wizerunek więdnie
…mówią, że hardcore’owcami są
lecz bezpiecznie co wieczór z matką śpią
ja o życiu wiem rzeczy wiele
nikt z moich ziomali temu nie zaprzeczy
nikc wydało ultimatum
koniec świata, będzie początek fatum
hel i trawa + nie chcę o tym mówić
bo wiem, że łatwo jest się w tym zgubić
sens zgubić
[zwrotka 3: e]
oto moja bogini i nie widzę ją oczami
kiedy stopić kulkę chcę z ziomalami
bujam się po dzielni, 3 blachy prosto z kielni
ściepa na torbę i czuję, że mam kolbę
i tak cały dzień na gazie, trzymam się kutasie
jest dobrze, bo nie ufam żadnej kobrze
co w chuja tnie i na torbie przycina
taki chłopaczyna to kawała skurwysyna
czasem zaliczam glebę, zioło dla mnie chlebem
ale się nie poddaję, z ziomalami palę faję
ściągam z cybuchy buchy, 3 machy bez dymachy
i nachy moje jak zawsze spuszczone
były też akcje wielce zakrwawione
[zwrotka 4: e]
to wspomnienia chłopaczyny na kwadracie wychowanym
ma ulica i ziomale to pf i zasady
szpiegają frajerzyny do chuja zajebane
każdy konfident ma tu, kurwa, przejebane
ale mam to w dupie, dobrze zioło dzisiaj kupię
i spalę się, będzie dobrze
[przerwa: e]
dobry rok + 2001
będzie dobrze, nikc, elo
[zwrotka 5: berek]
teraz ja, słuchaj, boberek z tej strony
opowieść uliczna jak zawijas spalony
biskupin reprezentant, zryte berety
chciałem być mądry, ale niestety
codziennie wciągam kilogramy fety
nie w głowie mi nauka i inne takie bzdety
ziomusie, kiedyś podając mi rękę
dając na hel, skrócili mą mękę
łapiąc fokę na każdej miejscówce
życie na biskupinie tak jak w łamigłówce
gówno, dupa, cyc, halucyn w lodówce
[wyjście: berek]
nara, ziomki, pokój, rok 2000, kurwa
Random Lyrics
- dmsk69 - ночью lyrics
- the effigies - cede the city lyrics
- mike wilson (mk8) - i'm not perfect lyrics
- peter phillips [tx] - parking garage lyrics
- zombie shaker box - hide away lyrics
- nezzus - fake snakes / fuck 12 lyrics
- sero (col) - no te vayas lyrics
- swenty tix - last straw lyrics
- freddie shelton - the more you buy lyrics
- ab fnx & fiallo - la hora lyrics