a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

nizioł - na głodnego lyrics

[intro: nizioł]
teraz numer dla wszystkich wyjadaczy
którzy kochają jeść jak ja

[zwrotka 1: nizioł]
siadać chuderlaki
wjeżdża pompą do baru
z tym rzesza kompanów
często kasy się lokalu
na szybciocha, nie pomału
zaczynam od przystawek
wiadomo co mnie kręci
barszczyk, krokiecik podany
jakie danie w planie
może tera przyjebie w zestawy
de volaille z frytuniami
i brzoskwiniową herbatę
zaczynam łapać smaki
czuje gdzieś młode ziemniaczki
na przystawce mizeryjka i starte buraczki
patrzcie bukie zarzy
właśnie peszek łapie straszny
papą wiecznie nie nażarty
na szamę podatny
chłop zamyka wagę
a papą dalej głodny
niedojadek o drugiej w nocy kończy kolację
tak jest zawsze
kiedy dnia nie zakończę obiadem
ciężki ze mnie przypadek
turbofan zapiekanek
to normalne na głodnego nie ogarnę
więc zwijajta się szybko
i lecimy znów na szamę

[zwrotka 2: wola]
na głodnego
nie ogarnę raczej tego
w bani mam menu
jakbym siedział u grubego
kocham piersi
nie tylko te kobiece
do jedzenia pierwszy
już po zamówienie lecę
zestaw na mc’u
do tego duży shake
znawca smaków
wiem co dobre
a co fake
kebab na ostro
z baraniną wjeżdża
czuje się bosko
do kasy krokiem węża
nie tylko na wynos
lubię sam kucharzyć
jak się smaży
to od razu nawój twarzy
znam się na ziołach
biegle jak zielarz
bazylia, oregano, czosnek
coś dla podniebienia
jeszcze jedno grillowanie rąk nie brudzi
karkówka a’la wola
spytaj moich ludzi
znam się na rzeczy
nazwij mnie smakoszem
dokładki poproszę
o każdej porze

[zwrotka 3: gruber]
i feel good
burczy brzuch
zaraz padne
dobrze wiem
że nic na głodnego nie ogarne
kiedy gastro dopada
na lodówkę napadam
co znowu nie ma nic
przecież wszystko wczoraj zjadłem
ruszam w kurs na markę
nie biorę żadnych kartek
głód
układa cały plan zakupów za mnie
wymyśla smaków
nienormalne połączenia w czasie
to nie kuchnia tv
to wizja na gastro-fazie
no to co mamy w menu
może hity jesieni
kebs z borowików idealnie by brzuch wypełnił
ale brzuch się odzywa że za dużo roboty
w końcu ile można czekać
jeśli jest się strasznie głodnym
dobra
kupie coś z mięsa
lecz na mięsnym kolejka
kiszki grają marsza
a jedzenie ze mną pęka
kurwa mać nie wytrzymam
pierdole te zakupy
i jak zwykle się skończyło na chińczyku
bo brzuch lubi

[refren]
gdy łapie gastro pije i jem
pije i jem
pije i jem
pije i jem
apetyt mam wciąż
pije i jem
pije i jem
pije i jem
mam fazę na coś
pije i jem
pije i jem
pije i jem
smacznego bardzo
pije i jem
pije i jem
ja pije i jem

[zwrotka 4: kotzi]
dwie łyżeczki kawy
dwie cukru
trochę mleka
wrzątek
owsiane płatki
i activia
półtora litra wody
bez gazu
w odstępach czasu
banan
dwie bułki z dynią
i jakieś warzywa
sałatka ogórek
rzodkiew szczypior papryka
mozarella pomidor
sól pieprz
i swieża bazylia
cebula czosnek oregano
i mielone mięcho
makaron aldente
wiesz co jest jedzone często
klasyki gatunku
żurek rosół ogórkowa
lekarstwa na kaca
czasem też wjeżdża browar
schaboszczak z ziemniakami i młodą kapustką
marchewka z groszkiem na ciepło
i kurczak na tłusto
ziemniaczane placki z gulaszem
zwiększam zasięg
jedzenie daje mi energię
yerba mate
na gastro bywa durum
czasem też stanę w mcdrive’je
choć nie jest to sens życia
na głodnego nie ogarnę

[zwrotka 5: hds]
na głodnego
lubię opierdolić coś dużego niezdrowego
lub też mocno ostro pikantnego
kfc trzy litery
kubełek cola cherry
jestem szczery
lubię opierdolić hamburgery
w mcdonaldzie
brzuch na szamie
miewa ostre parcie
to na starcie
na przystawkę
główne danie w karcie
nie surówka nie sałata
to dla królika papa
jestem szatan
co okiełzna wszystkie smaki świata
na głodnego wjeżdżam
no to idę z całym sosem
nie przeszkadza mi to
że się ujebałem sosem
jak dobry zestaw jest
to wiadomo że go wchłonę
popiję go zimnym piwkiem
no i poprawię gibonem
może dla ciebie to ch-r-
ja się smakołykiem racze
wyjebane mam co powiesz
no bo wjechał już kozaczek
nie pozostaję mi nic
jak życzyć wszystkim smacznego
podpisano hds
u nizioła szajkowskiego

- niziol lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS