azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

nocny blask - badtrip lyrics

Loading...

[refren]
miałem bad trip, zasypiałem w lochach
myślałem o śmierci, jednych i drugich stronach
zgubiłem nieśmiertelnik, nie wiem gdzie się podział
miałem oddać coś z piersi, dla tego kto go posiadł
gdzie jesteś?
gdzie jesteś?
(gdzie mam szukać cię już)
(przecież mam jeszcze drugi)

[zwrotka: 1]
sam nie wiem jak zabłądziłem, jakbym nie miał gps’a ani map
prowadziła intuicja przez świat
(świat, świat, świat, świat, świat)
jakbym był na historii nie pamiętam dat
(dat, dat, dat, dat, dat)
ruch za ruchem, już widzę mat
(mat, mat, mat, mat, mat)
nie żyłbym gdyby nie zrodził się brat
wchodzę w problemy jak dzieciak
mimo że mnie ostrzegano
później to wypominają
żyją błędami tu bardziej odе mnie
choć to moje życie i niе wybierają
rzadko kiedy mnie wspierają
ale są obok, gdy coś wyczają
czekam na moment, by się odegrać
głowy jak moja nie zapominają (ale i tak)
pytają jak zdrowie, miesiąc po odmowie
nawet jak mówiłem ziomie dziś nie działam za darmo
ja stawałem na głowie, by wynieść to co robię
widziałem twoje ruchy i ty raczej nie bardzo
nigdy nie będziemy na podobnym poziomie
mimo że popłynąłem i dziś nagrywam rzadko
to pracowałem latami, pracowałem na swoje
nie dam byle komu dzisiaj tego zgarnąć
[refren]
miałem bad trip, zasypiałem w lochach
myślałem o śmierci, jednych i drugich stronach
zgubiłem nieśmiertelnik, nie wiem gdzie się podział
miałem oddać coś z piersi, dla tego kto go posiadł
(gdzie jesteś?)
(gdzie jesteś?)
(gdzie?)

[zwrotka: 2]
chcę udowodnić swą wartość szybciej niż na łożu śmierci
gdy mnie gonią czarne chmury wokół wszyscy uśmiechnięci
ale mnie nie cieszy taki los
nie wiem komu mogę ufać wciąż
wiem, jak łatwo jest wynaleźć jakiś pretekst
czytam ludzi łatwo, obaj wiemy, że tak nie jest
dobije cię kłamstwo, wiemy, jak łatwo się przejeść
byliśmy swoi, ja dla swoich jak najlepiej
zawsze chciałem, ale w to
zajmę się gotówką
zamiast się zawodzić tu na innych w kółko
płyta jest solowa, bo nie miałem cierpliwości
w głowie chaos i najlepiej gdy prócz dymu było pusto
nie mam nic do straty, a więc nie zacznę oszczędzać
zrobię wszystko by te lata nie poszły na próżno
kosztowało mnóstwo pracy mnie to
jeśli po tym nie docenią mnie to będzie prościej mi usnąć



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...