azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

noob doknes - smok lyrics

Loading...

[verse 1]
kiedyś miałem sen że zostałem jakimś królem
jeszcze to nie ten czas, jestem w końcu noobem
rano zbieram se grass, robię to co umiem
mówią że ja nie zabije smoka, rozumiem

[verse 2]
spotkałem wieśniaka, zabrał wszystkie emeraldy
spaliłem mu wioskę na co nie dawał mi szansy
odkąd mam enchanty swobodnie wychodzę z chaty
teraz przerażony jest tu chyba każdy

[verse 3]
pozbierałem perły przez co odnalazłem twierdzę
nowe zagrożenie, silverfishe są tu wszędzie
wpadłem do pajęczyn, bardzo stare miejsce
dla mnie to łatwizna, natrafiłem tam na przejście

[verse 4]
to nie level hard, nie wiem co się ma dziać
obaw mam brak, bo ze skrzyni mogę brać
tak dużo jak chcę
zapasowe zbroje l
lecę na wypasie bo itemy zapasowe są bezpieczne
diaksy znajdę wszędzie
zrobiłem kolekcje
nie boję się przecież
lecę, zaraz będę
stworzyłem legendę
kopałem tak długo że już puste jest podziemie
[chorus]
zawsze byłem noobem
grywam sobie luźno
nadrobiłem bo farmiłem kiedy było późno
robiłem podkopy do kowala pod kuźnią
kiedyś mnie prześladowali, teraz jakoś pusto
zawsze byłem noobem
grywam sobie luźno
nadrobiłem bo farmiłem kiedy było późno
robiłem podkopy do kowala pod kuźnią
kiedyś mnie prześladowali, teraz jakoś pusto

[verse 5]
dungeony, cave’y, dawno puste się zrobiły
nie chcę być niemiły, ale użyłem tam siły
zabrałem co było, jeszcze trochę gliny
nic się nie zgubiło bo przeniosłem je do skrzyni
magazyn mam wielki, jestem gotów na wyprawę
założyłem kapcie które są enchantowane
kiedy biedakujesz zjadam koksy na śniadanie
patrze się na ciebie, o
przechlapane

[verse 6]
przegapiłeś wejście, jak zawsze
jestem w końcu w endzie, no patrzcie
rzucam enderperłę i po sprawie
czy mi smok ucieknie, mi się nie wydaje
zaraz go dopadnę, ale to pewne
łóżko sobie kładę wybucha bęk bęk w
widzę hotbarze ile mi to zejdzie
łóżko sobie kładę wybucha bęk bęk
[chorus]
zawsze byłem noobem
grywam sobie luźno
nadrobiłem bo farmiłem kiedy było późno
robiłem podkopy do kowala pod kuźnią
kiedyś mnie prześladowali, teraz jakoś pusto
zawsze byłem noobem
grywam sobie luźno
nadrobiłem bo farmiłem kiedy było późno
robiłem podkopy do kowala pod kuźnią
kiedyś mnie prześladowali, teraz jakoś pusto



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...